{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Zadowolona Radwańska. "Dałam z siebie więcej niż 100 proc."

Najważniejsze momenty ćwierćfinałowego meczu turnieju WTA w New Haven, w którym Agnieszka Radwańska zmierzyła się z Shuai Peng.
Radwańska zaprezentowała się przeciwko Peng z bardzo dobrej strony. Nie ograniczała się tylko do defensywy, ale potrafiła skontrować, a nawet zaatakować do siatki. Kilkakrotnie odebrała też Chince chęć do gry, męcząc ją skrótami i efektownymi lobami. Taką Polkę chciałoby się oglądać na korcie częściej.
– Shuai to trudna przeciwniczka. Grałam z nią kilka razy wcześniej, więc wiedziałam, co mam robić – przyznała po meczu. – Dałam z siebie więcej niż 100 procent. Jestem bardzo szczęśliwa, że udało się zrewanżować za ostatnie porażki – dodała po chwili.
Krakowianka dobrze prezentowała się w ważnych momentach spotkania. Znów zawodził nieco drugi serwis, po którym wygrywała 45 proc. piłek. Jeszcze słabiej w tym zestawieniu prezentowała się rywalka (41 proc.), która w dodatku popełniła sześć podwójnych błędów serwisowych.
O drugi w tym sezonie finał Radwańska zagra z Darią Gawriłową. Australijka to bardzo nieprzewidywalna tenisistka. Prezentuje agresywny styl gry, który teoretycznie powinien pasować Polce. Co ciekawe obie zawodniczki jeszcze nie spotkały się na korcie.
– Gra z kimś po raz pierwszy jest zawsze wymagająca, ale też bardzo ekscytująca. Wiem, że Daria potrafi zagrać dobry tenis i jest bardzo waleczną tenisistką – zakończyła.
