Legia Warszawa odpadła w 4. rundzie eliminacji Ligi Europejskiej z Sheriffem Tyraspol i zakończyła udział polskich drużyn w europejskich pucharach w sezonie 2017/18. Taka sytuacja ma miejsce dopiero po raz trzeci w historii...
Niestety, mistrzowie Polski bezbramkowo zremisowali z mistrzem Mołdawii, który awansował dzięki lepszemu bilansowi bramek w dwumeczu (w pierwszym spotkaniu było 1:1). Od 39. minuty legioniści grali w "10", po tym jak dwie żółte kartki zobaczył Michał Pazdan – pierwszą za faul, drugą za odepchnięcie sędziego.
Wcześniej z pucharami pożegnali się także nasi pozostali reprezentanci. Lech Poznań nie sprostał holenderskiemu Utrechtowi, Arka Gdynia okazała się słabsza od duńskiego FC Midtjylland, a Jagiellonię Białystok wyeliminowała azerska Gabala.
W rankingu UEFA zajmujemy 20. miejsce, co oznacza, że z pierwszej trzydziestki jesteśmy krajem z najwyższym współczynnikiem, którego przedstawiciela zabraknie w fazie grupowej europejskich rozgrywek. Po raz ostatni taka sytuacja miała miejsce w 2012 roku, kiedy Legia odpadła w 4. rundzie eliminacji Ligi Europejskiej z Rosenborgiem Trondheim (1:2 i 1:1), a Śląsk Wrocław z Rapidem Bukareszt (1:3 i 1:1).
Teraz swoje drużyny wprowadziły za to choćby Albania (Skenderbeu Korcza), Macedonia (Vardar Skopje), czy Kazachstan (Astana). Kolejnym krajem z tego zestawienia, którego zabraknie w międzynarodowych rozgrywkach na Starym Kontynencie, jest dopiero Liechtenstein (31. pozycja). To smutny obraz polskiej piłki, a w kolejnych sezonach o poprawę współczynnika będzie znacznie trudniej...
Bardzo słabo wygląda ta "polska dziura" w rankingu UEFA przed fazą grupową obu pucharów pic.twitter.com/xjd3JIGiq1
— Wojciech Frączek (@WojtekFraczek1) 24 sierpnia 2017