Tak dobrze nie było od... styczniowego turnieju w Sydney. Agnieszka Radwańska dopiero po raz drugi w tym sezonie dotarła do półfinału, w którym zmierzy się z reprezentującą Australię Darią Gavrilovą. Transmisja spotkania z New Haven w TVP SPORT, SPORT.TVP.PL i aplikacji mobilnej od godziny 1:00 w nocy z piątku na sobotę.
Polka w meczu z Peng zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. Chinka dominowała jedynie na początku pierwszego seta, jednak szybko to Radwańska przejęła kontrolę nad wydarzeniami i wygrała 7:5, 6:3. Cieszyć mogła przede wszystkim stabilna gra i mała liczba błędów.
Żeby pokonać Darię Gavrilovą, taką grę musi powtórzyć w półfinale. Reprezentantka Australii w tym sezonie zdecydowanie lepiej radzi sobie na kortach ziemnych. Jej najlepszym tegorocznym wynikiem jest dotarcie do finału turnieju w Strasburgu, gdzie uległa Samancie Stosur. Zwraca uwagę także 4. runda Australian Open, co do tej pory jest najlepszym wielkoszlemowym wynikiem 23-latki. W New Haven pokonała już Kirsten Flipkens, Timeę Babos oraz Kristynę Pliskovą.
Gavrilova jeszcze do 2015 roku reprezentowała Rosję. Pomysł grania pod flagą Australii wyszedł od jej narzeczonego – Luke’a Saville’a, również tenisisty, notowanego w czwartej setce rankingu. Sama zawodniczka - mieszkająca od 14. roku życia we Francji - jest zupełnie niezwiązana z krajem z Antypodów, jednak tamtejsza federacja od wielu lat prowadzi program "Tennis Australia", który ułatwia uzyskanie obywatelstwa. Właśnie ta "furtka" pozwoliła jej na reprezentowanie Australii.
– Jestem bardzo szczęśliwa z tego, jak układa się dla mnie ten turniej. Gram z bardzo niewygodnymi rywalkami, więc na korcie muszę być agresywna i pokazywać swój ofensywny tenis. Tak też muszę zagrać w półfinale z Radwańską – mówiła Gavrilova po meczu z Flipkens.
Obydwie tenisistki jeszcze nigdy ze sobą nie grały. Początek spotkania o godzinie 1.00 w nocy z piątku na sobotę (transmisja w TVP Sport, SPORT.TVP.PL oraz aplikacji mobilnej). W pierwszym półfinale Dominika Cibulkova pokonała Elise Mertens 6:1, 6:3 i jeśli Polka nie wygra całego turnieju, to reprezentantka Słowacji "wyrzuci" ja z czołowej "10" rankingu WTA.