Agnieszka Radwańska przegrała z Darią Gawriłową 4:6, 4:6 w półfinale turnieju WTA w New Haven i nie obroni tytułu, który wywalczyła w poprzednim roku. – Miałam swoje okazje, ale nie potrafiłam ich wykorzystać – powiedziała Polka po spotkaniu.
Gawriłowa przede wszystkim była zadowolona, że spotkanie ułożyło się po jej myśli. – Uwierzyłam w mój plan na mecz i wydaje mi się, że wykonałam go dobrze. Byłam agresywna i wykorzystywałam okazje przy drugim serwisie rywalki – zapewniła.
– Czuję się zadowolona, że pokonałam Agnieszkę. Była w pierwszej dziesiątce rankingu od wielu lat. Mam do niej szacunek – dodała.
Reprezentantka Australii powalczy o trofeum w sobotę z Dominiką Cibulkovą. Będzie to okazja, aby zdobyła pierwsze trofeum w karierze. – Wyczekuję już tego meczu. Jestem głodna sukcesu. Jeśli wygram, to na pewno będę czuła, że zrobiłam coś naprawdę wyjątkowego – powiedziała.
Gawriłowa dochodziła do finału turniejów WTA dwukrotnie. Niedawno przegrała z rodaczką – Samanthą Stosur – w Strasburgu. W przeszłości grała w New Haven tylko raz. Miało to miejsce dwa lata temu i przegrała wtedy w pierwszej rundzie z Lucie Safarovą.