Przejdź do pełnej wersji artykułu

Dokonać niemożliwego. Polska – Francja w TVP Sport (TRANSMISJA)

Mateusz Ponitka (fot. PAP/Adam Warżawa) Mateusz Ponitka (fot. PAP/Adam Warżawa)

Polscy koszykarze nie mieli wiele czasu, by ochłonąć po bolesnej porażce z Finlandią. We wtorek zmierzą się z Francuzami, którzy przyjechali bez wielkich gwiazd – Tony’ego Parkera, Nicolasa Batuma i Rudy'ego Goberta. – Tylko świetna gra w obronie może nas zatrzymać. Nie sądzę, że jesteście w stanie to zrobić – powiedział Vincent Thiolliere, dziennikarz bebasket.fr. Transmisja od 15:20 w TVP Sport, aplikacji mobilnej i SPORT.TVP.PL.

EuroBasket: transmisje w TVP SPORT, aplikacji i SPORT.TVP.PL

Francja to drużyna, której kibicom koszykówki nie trzeba specjalnie przedstawiać. Z trzech ostatnich EuroBasketów wracała z medalem. Historyczna była dla nich impreza w Słowenii (2013), gdzie Trójkolorowi po raz pierwszy sięgnęli po złoto. W finale rozbili Litwinów 80:66.

Ubytki kadrowe nie są tak bolesne, bo zawodnicy Vincenta Colleta grają w najlepszych europejskich klubach. Kilku z nich występuje też w NBA. Mistrzowie sprzed czterech lat dobrze prezentowali się w sparingach. Turniej rozpoczęli jednak od zimnego prysznica, przegrywając po dogrywce z Finlandią (84:86).

Cel – medal

– To początek nowej ery. W reprezentacji nie ma nie tylko Parkera, ale też Florenta Pietrusa i Mickaela Gelabale’a, którzy stanowili trzon kadry w ostatnich latach. Pomimo braku Batuma oraz Goberta cel nadal pozostaje ten sam – medal – powiedział Thiolliere.

Gwiazda – Nando De Colo

Pod nieobecność Parkera sercem drużyny jest De Colo. 30-latek próbował w przeszłości swoich sił w NBA, ale nie grał tam pierwszych skrzypiec. W Europie to jednak nadal czołowy zawodnik. Po powrocie zza Oceanu podpisał lukratywny kontrakt z CSKA Moskwa. W 2016 roku przedłużył go na niezwykle korzystnych warunkach. Za trzy lata zarobi… 10 milionów euro!

– Nando to jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy zawodnik na europejskich parkietach w ostatnich latach. To lider na boisku, który trzyma piłkę w rękach i wyznacza kierunek gry zespołu – stwierdził francuski dziennikarz.

Nando De Colo (Ś) (fot. PAP/EPA) Nando De Colo (Ś) (fot. PAP/EPA)

EuroBasket: co się musi stać, aby Polska wyszła z grupy?

Na kogo warto zwrócić uwagę?

Francja ma kilku zawodników, których mogą im pozazdrościć niemal wszystkie europejskie reprezentacje. Na pierwszy plan wysuwa się doświadczony Boris Diaw. 35-latek niemal całą karierę spędził w klubach NBA. Teraz nie daje już tyle drużynie, co kilka lat temu, ale nadal jest liderem w szatni.

– To kapitan, który w ostatnich dziesięciu latach był na wszystkich dużych imprezach. Pokazuje młodym zawodnikom, co to znaczy godnie reprezentować kraj i wprowadza ich do kadry. Jeśli kogoś można nazwać szefem, to właśnie jego – tłumaczy Thiolliere.

Znaczącym zawodnikiem podczas EuroBasketu powinien być też Evan Fournier. Obwodowy zawodnik, który mierzy ponad dwa metry to w Europie nieprawdopodobny atut. 25-latek z każdym sezonem poprawia swoje statystyki w NBA. W ostatnim sezonie rzucał średnio 17,2 punktu dla Orlando Magic.

Boris Diaw (fot. PAP/EPA)

Samiec alfa, unikalna broń – Taylor o kadrowiczach

– On może zmienić losy każdego meczu. Ma mentalność strzelca. Nie został wybrany do składu na igrzyska olimpijskie, co mocno go zabolało. Na pewno będzie chciał potwierdzić, że należy do najlepszych zawodników na Starym Kontynencie – ocenił dziennikarz.

Kogo jeszcze Polacy powinni otoczyć szczególną opieką? – Czarnym koniem może być Kevin Seraphin. Gra dla reprezentacji od 2012 roku. W ostatnich latach spędzał mało minut na parkiecie w NBA, ale to bardzo utalentowany koszykarz. Ma spory wachlarz ofensywnych zagrań i może zdobywać punkty z różnych pozycji. Jest groźny zwłaszcza w polu trzech sekund – stwierdził Thiolliere.

Trener – Vincent Collet

Osiągnięciami w ostatnich latach Collet zapracował na to, by nazywać go jednym z najlepszych szkoleniowców w Europie. Cztery medale wywalczone z Francją na dużych imprezach muszą robić wrażenie.

54-latek w trakcie sezonu podjął się też prowadzenia SIG Strasbourg, w którym występuje A.J. Slaughter. Współpraca reprezentanta Polski i trenera Trójkolorowych sprawiła, że zespół sięgnął po wicemistrzostwo kraju.

– Czapki z głów przed nim, bo to najlepszy szkoleniowiec w historii francuskiej koszykówki. Przez wiele lat był krytykowany, że nie ma wystarczającej charyzmy. To jednak taktyczny geniusz. Ostatnie lata pokazały, jak bardzo był niedoceniany. Kiedy osiem lat temu przejął kadrę celem był awans na EuroBasket w Polsce. Od tego czasu zdobyliśmy trzy medale mistrzostw Europy i jeden mistrzostw świata. Wyrzuciliśmy z turnieju Hiszpanów podczas imprezy rozgrywanej w ich kraju. Myślę, że to świetne podsumowanie przemiany, która się dokonała – stwierdził dziennikarz bebasket.fr.

Evan Fournier (fot. PAP/EPA)

Jak zagra Francja?

Pierwsza piątka: Thomas Huertel – Nando De Colo – Evan Fournier – Boris Diaw – Joffrey Lauvergne

Pierwsza piątka Trójkolorowych prezentuje się imponująco. Jeszcze większe wrażenie robi ławka rezerwowych. Praktycznie każdy zawodnik, wchodzący na parkiet, może coś dać drużynie. Francuzi mają bardzo wartościowych zmienników i mogą grać na wysokiej intensywności przez cały mecz. Nie zawsze się to jednak udaje, co pokazało spotkanie z Finami.

– Każdy zawodnik ma swoją rolę do odegrania. Należy doceniać takich koszykarzy jak Antoine Diot, Leo Westermann, Seraphine, Edwin Jackson i Axel Toupane. Ten ostatni doskonale sprawdza się w obronie. Skład może nie jest tak silny jak w ostatnich latach, ale nadal mamy wiele atutów – stwierdził Thiolliere.

Okiem Mike’a Taylora:
Nie zwracam uwagi na ich ubytki w składzie. Francuzi nadal mają świetny zespół i będzie niezwykle trudno ich pokonać. De Colo, Fournier i Diaw gwarantują, że drużyna nie przyjedzie na wycieczkę, tylko bić się o najwyższe cele.

Źródło: SPORT.TVP.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także