Po długim oczekiwaniu Wilfredo Leon, pochodzący z Kuby czołowy siatkarz świata, otrzymał zgodę na występy w reprezentacji Polski. O ambicjach zawodnika, związanych z grą w biało-czerwonych barwach, opowiedział jego menedżer Andrzej Grzyb.
Bartosz Pilarczyk, SPORT.TVP.PL: Wilfredo Leon będzie mógł zagrać w reprezentacji Polski. Pojawiła się ulga i radość?
Andrzej Grzyb: O zgodzie NORCECA (Konfederacji Siatkówki Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów – red.) dowiedziałem się już półtora miesiąca temu. Powiem szczerze: nie było wielkiej euforii. Gdyby to stało się wcześniej, to byłaby radość, a tak działaliśmy już ostatkami sił. Istniało bardzo wiele uwarunkowań, które opóźniały ten proces. W końcówce pomógł nam Mirosław Przedpełski (były prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej – red.). Ważnym momentem była decyzja, że inny Kubańczyk, Leal, będzie mógł zagrać w reprezentacji Brazylii. Ostatnią przeszkodę pokonaliśmy dzięki pomocy grupy doświadczonych prawników. Udowodnili, że Leon jest pełnoprawnym Polakiem i nie ma przeszkód, by zagrał w reprezentacji Polski.
– Nigdy nie pojawił się moment zwątpienia?
– Nie. Znam doskonale uwarunkowania na Kubie, zarówno tamtejszej federacji, jak i NORCECA. Poza Leonem wyjechało ze mną stamtąd kilkunastu zawodników. Powiedziałem sobie, że to musi się skończyć pozytywnie. W sprawach paszportowo-obywatelskich bardzo pomógł Mirosław Wachowiak, wiceprezes PZPS, chociaż wtedy jeszcze nim nie był. Ten proces normalnie trwa kilka lat, a on poszedł po linii najmniejszego oporu, czyli minimalne terminy, które muszą być spełnione, minimalne sprawdzanie powiązań zawodnika z krajem. Wszystko udało się załatwić w zaledwie cztery miesiące.
– Czy istniała możliwość, by Leon zagrał dla Polski wcześniej? Nie brakowało opinii, że PZPS nie do końca przykładał się do tej sprawy.
– PZPS nie mógł pewnych rzeczy "przeskoczyć". Takie sprawy załatwia się na poziomie politycznym, na przykład przy okazji wizyty polskiej delegacji na Kubie, oczywiście z udziałem kogoś ze związku. W takiej sytuacji musiały porozmawiać osoby z rządu polskiego i kubańskiego. Gdyby odpowiednie rzeczy zostały podpisane, to proces ruszyłby odpowiednio wcześniej. Mogliśmy zyskać 6-8 miesięcy.
– W jaki sposób udało się przekonać kubańską federację? W którym momencie uznali, że nie ma sensu stawiać oporu?
– Lobbował Mirosław Przedpełski i prezydent światowej federacji (Ary Graca – red.). Oni nacisnęli mocniej na wiceprezydenta FIVB, który jednocześnie jest szefem NORCECA. Ten przez wiele lat miał pełnomocnictwo Kuby, żeby w ich imieniu podpisywać dokumenty, zgody itd. Gdy zmarł prezes kubańskiej federacji, którego dobrze znałem, rozmowy się zerwały. Nowy szef przyjął twarde stanowisko w stosunku do NORCECA, twierdząc, że to on będzie teraz załatwiał wszystkie sprawy. FIVB przyparła go do muru, że jeśli się nie zgodzi, to sama wyda zgodę, a federacja kubańska nie dostanie żadnych pieniędzy. Naciski okazały się skuteczne.
Gdyby było większe polityczne zaangażowanie, mogliśmy zyskać 6-8 miesięcy.
– Pierwszą imprezą, w której Leon będzie mógł wystąpić w reprezentacji Polski będą mistrzostwa Europy w 2019 roku.
– Liczyliśmy, że uda się jeszcze przyspieszyć ten proces, by mógł zagrać w MŚ 2018, ale prawnicy dali 10 proc. szans. Regulaminy są tak ułożone, że nie dało się tego zrealizować. Moglibyśmy sprawę oddać do sądu arbitrażowego i być może byśmy wygrali, ale mogłoby to źle wpłynąć na polską siatkówkę i na relacje FIVB z PZPS.
– Czy Leon odlicza już dni do debiutu w reprezentacji Polski?
– Wilfredo bardzo chce w końcu zagrać w polskiej kadrze. Jego największą ambicją jest występ w Tokio w 2020 roku. Pamiętajmy, że jeszcze nie miał okazji wystąpić w igrzyskach olimpijskich. W 2012 roku Kubańczycy odpadli w decydującym meczu eliminacyjnym w tie-breaku i był to dla niego cios. Mimo że trzykrotnie wygrał z Zenitem Kazań Ligę Mistrzów, był wybierany najbardziej wartościowym zawodnikiem rozgrywek, to cały czas jest żądny większego sukcesu. Marzy, by zagrać na igrzyskach.
– Czy w jakiś sposób pomógł Ferdinando de Giorgi? Selekcjoner powiedział kiedyś, że bardzo chciałby mieć Wilfredo Leona w kadrze.
– Jakiś czas temu mieliśmy 15-minutową rozmowę w Katowicach. Wcześniej też zwracał się do mnie z pytaniem o Leona, ale nie uczestniczył w tym procesie.
– Czy reprezentacja Polski z Leonem w składzie będzie w stanie osiągać lepsze wyniki? Mistrzostwa Europy obnażyły wiele naszych słabości.
– Tegoroczny zespół był kompletnym nieporozumieniem. De Giorgi chciał się "zabezpieczyć" zawodnikami z klubu, który wcześniej prowadził z sukcesami. Powołanie takich siatkarzy jak Buszek, Konarski czy Wiśniewski to w perspektywie Tokio 2020 pomyłka. Według mnie kadra powinna się opierać na mistrzach świata z 2014 roku, którzy chcą i są w stanie walczyć na najwyższym poziomie, a także na rocznikach 1995 i młodszych. Myślę, że jak wróci Mika, będzie Leon, Szalpuk, Śliwka i Muzaj to w najbliższych ME są duże szanse, by być w czwórce. Mamy bardzo dobre perspektywy, ale musimy wejść na odpowiednią drogę. Podobnie jak ostatnio Rosjanie, którzy zostali mistrzami Europy.
– Czy jest szansa, by Leon zagrał kiedyś w polskiej lidze?
– Chciał zagrać kiedyś w Rzeszowie. Trenował i była możliwość, żeby został zawodnikiem Asseco Resovii. Pieniądze nie grały dla niego roli, chciał 50 proc. tego, co dawali wówczas Rosjanie. Ostatecznie Resovia nie była zainteresowana. Teraz ceny poszły w górę, zawodnik ma bardzo wiele propozycji i są wielokrotnie wyższe od tego, co oferują polskie kluby. Myślę, że nie ma szans, aby do igrzysk w Tokio grał w naszej lidze.
0 - 3
USA
1 - 3
USA
0 - 3
Niemcy
2 - 3
Słowenia
3 - 0
Egipt
3 - 1
Argentyna
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (971 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.