Bibiana Steinhaus tworzy historię. Jako pierwsza kobieta będzie sędziować spotkanie Bundesligi. Znalazła się tym samym w grupie 24 arbitrów głównych ligi niemieckiej na ten sezon. Niemka poprowadzi niedzielne starcie Herthy Berlin z Werderem Brema. Stołeczny klub przygotował z tej okazji promocję – pakiet biletów dla kobiet, za połowę ceny...
Taka nominacja krajowej komisji sędziowskiej została pozytywnie odebrana w Bundeslidze. – Cieszę się, ale... nie ma dla mnie większego znaczenia, czy mecz sędziuje mężczyzna, czy kobieta. Najważniejsze, żeby ta osoba dobrze wykonywała swoją pracę – skomentował szkoleniowiec Hoffenheim Julian Nagelsmann. Z kolei trener Herthy Pal Dardai dodaje: – Życzę jej udanego meczu. Ona naprawdę jest dobra w tym co robi.
Wbrew pozorom, Steinhaus nie jest w niemieckiej piłce kimś nowym. Karierę zaczęła już w 1995 roku. Dziesięć lat później otrzymała międzynarodową licencję FIFA. Od 2007 roku gwizdała w meczach 2. Bundesligi. Aktualnie prowadzi spotkania krajowego pucharu (m.in. Chemnitzer FC – Bayern Monachium). Sędziowała także na turniejach mistrzowskich kobiet, w tym w finale igrzysk olimpijskich 2012 USA – Japonia oraz tegoroczne decydujące starcie w Lidze Mistrzyń Lyon – PSG.
Pierwsza w historii czołowych lig europejskich pani arbiter jest pewna siebiem. – Jestem w Bundeslidze dzięki swoim umiejętnościom, nie dlatego, że jestem kobietą. Przez lata nabyłam sporo doświadczenia, które mogę wykorzystywać w różnych sytuacjach – powiedziała.
– Cieszę się, że mogę być przykładem dla innych. Fakt, że jestem pierwsza, daje mi dodatkową motywację. Jeśli zawodnicy będą mnie traktować z należytym szacunkiem, jestem pewna, że będzie mi się dobrze pracować – dodała.
Poza boiskiem zajmuje się pracą w komendzie policji w Hanowerze. Co ciekawe, prywatnie 38-latka jest związana ze znanym Anglikiem – byłym sędzią Howardem Webbem, który kilka lat temu zakończył karierę.