Przejdź do pełnej wersji artykułu

EuroBasket: Grecja – Rosja 69:74. Szwied obudził się na czas

Rosjanie w meczu z Grekami długo się rozkręcali. W ostatniej kwarcie przeprowadzili świetną zespołową akcję, w której kompletnie rozrzucili obronę rywali i Timofiej Mozgow znalazł się sam pod koszem.

Najlepsze akcje wtorkowych ćwierćfinałów EuroBasketu

Grecy od początku prezentowali się zdecydowanie lepiej. Nie zawodził Nick Calathes, który w pierwszej połowie zdobył 10 punktów i zaliczył sześć asyst. Wspierał go Georgios Printezis – 12 pkt.

W zespole rosyjskim słabo prezentował się Aleksiej Szwied, rewelacyjny w 1/8 finału przeciwko Chorwacji. Obrońca w pierwszej połowie zaliczył co prawda cztery asysty, ale był bardzo nieskuteczny i trafił tylko jeden z siedmiu rzutów z gry.

Grę ofensywną Sbornej ciągnął niemal w pojedynkę Timofiej Mozgow. On akurat skuteczność mial znakomitą – 4/4 plus wszystkie trzy trafione wolne.

Ale i Grecy w drugiej kwarcie spuścili lekko z tonu i ostatecznie oba zespoły zdobyły w niej w sumie ledwie 27 punktów. Początek trzeciej zapowiadał jednak powrót do ofensywnej koszykówki.

Tę część, podobnie jak całe spotkanie, celną "trójką" rozpoczął Printezis. Takim samym rzutem odpowiedział po chwili Szwied, który w tej części odnalazł swój rytm (13 punktów tylko w tej kwarcie). Dzięki temu Rosjanie, którzy w pewnym momencie tracili już do rywali jedenaście "oczek", przed ostatnią częścią przegrywali tylko 51:53.

Nick Calathes i Dmitrij Chwostow (Fot. Getty Images) Nick Calathes i Dmitrij Chwostow (Fot. Getty Images)

Kolejne cztery punkty zdobyte przez Szwieda pozwoliły jego drużynie objąć prowadzenie po raz pierwszy od pierwszej kwarty. Grecy w końcówce zniwelowali przewagę rywali, ale doskonała gra Calathesa (w całym meczu 25 pkt, 7 as. i 5 zb.) i Printezisa (19 pkt i 5 as.) nie wystarczyła do zwycięstwa.

Tego pierwszego można by nazwać nawet bohaterem spotkania, gdyby nie niesamowita przemiana Szwieda. Nie był to jego idealny mecz (aż 7 strat i skuteczność z gry na poziomie ledwie 32 proc.), ale 26 punktów i pięć asyst zrobiło różnicę.

W półfinale Rosjanie zmierzą się z Włochami albo Serbią. Transmisja z drugiego środowego ćwierćfinału od 20:20 w TVP Sport, SPORT.TVP.PL i aplikacji mobilnej.

Źródło: SPORT.TVP.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także