EuroBasket: Włochy – Serbia 67:83. Italia zdominowana na tablicach

Zespoły prezentowały od początku zespołową koszykówkę, dzięki której udało im się awansować do ćwierćfinału. Akcenty ofensywne rozkładały się pomiędzy niemal wszystkich zawodników, którzy pojawili się na parkiecie.

Dość powiedzieć, że w pierwszej połowie żaden gracz nie zdobył dwucyfrowej liczby punktów. Najskuteczniejszy Luigi Dantome pierwsze dwadzieścia minut zakończył z dziewięcioma.

Zdecydowane prowadzenie Serbów (44:33) było przede wszystkim efektem ich dominacji na tablicach, dzięki której mieli możliwość ponawiania akcji. Przez pierwsze dwadzieścia minut mieli 22 zbiórki przy tylko siedmiu rywali.

Włosi po zmianie stron poprawili się w tym elemencie gry, ale i tak zostali ośmieszeni pod koszami. Jeśli przegrywa się w zbiórkach 19:44, to nie można myśleć o wygraniu meczu.

W drugiej połowie zaczęli błyszczeć najlepsi w zespołach – Marco Belinelli i Bogdan Bogdanović. Włoch skończył mecz z 14 punktami, ale skuteczność z gry miał niską– 31 proc. Ponadto w ataku wspierał go tylko Dantome.

Serbski skrzydłowy, który w tym sezonie będzie grał w Sacramento Kings, miał bardzo dobre liczby (20 pkt, 5 zb., 4 as.), a ponadto dobrze prezentowali się partnerzy. Jeszcze czterech Serbów zakończyło mecz z podwójną zdobyczą punktową.

Najbardziej w oczy rzuca się jednak w indywidualnych statystykach liczba zbiórek. Najlepsi pod tym względem Włosi Ariel Filloy i Paul Biligha mieli po trzy. Wśród rywali lepszym wynikiem pochwalić się może aż sześciu graczy.

Pary półfinałowe:
Hiszpania – Słowenia 14 września, godz. 20.20 (aplikacja mobilna, SPORT.TVP.PL; od 23.35 w TVP Sport)
Rosja – Serbia 15 września, godz. 20.20 (TVP Sport, aplikacja mobilna, SPORT.TVP.PL)