De Giorgi i jego krótka przygoda z polską kadrą

20 grudnia 2016 roku

Ferdinando De Giorgi zostaje opiekunem zespołu mistrzów świata. Trener ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle, z którą dwukrotnie zdobył mistrzostwo Polski, pokonał Radostina Stojczewa i Mauro Berruto, otrzymując jednogłośne poparcie zarządu Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Jako zawodnik trzykrotnie zdobył mistrzostwo świata i raz mistrzostwo Europy. Jako trener poza mistrzostwem Polski wygrał także ligę włoską z zespołem Lube Banca Macerata. Reprezentacja Polski była pierwszą kadrą narodową, jaką poprowadził. Umowa miała obowiązywać od 31 marca 2017 do 31 października 2020 roku.

14 marca 2017 roku

Nowy selekcjoner podał wstępną listę siatkarzy, będących w orbicie jego zainteresowań. Znalazło się na niej 62 zawodników: 11 rozgrywających, 10 atakujących, 16 środkowych, 18 przyjmujących i 7 libero. Zaskoczeniem był m.in. brak Zbigniewa Bartmana.

20 maja 2017 roku

Pierwszy oficjalny mecz drużyny De Giorgiego. Polska pokonała w katowickim Spodku Iran 3:0 (25:19, 25:19, 25:23). W porównaniu do meczu otwarcia docelowej imprezy roku – mistrzostw Europy – podstawowy skład był bardzo podobny. Jedyne różnice to obecność Krzysztofa Ignaczaka, który towarzyskim spotkaniem kończył reprezentacyjną karierę (na Narodowym wystąpił Paweł Zatorski) oraz Mateusza Bieńka, który na Stadionie Narodowym nie wystąpił od początku ze względu na kontuzję (mecz zaczął Łukasz Wiśniewski).

2-18 czerwca 2017 roku

Liga Światowa. Polacy rozpoczęli w znakomitym stylu, pokonując w Pesaro Brazylię (2:3) i gospodarzy Włochów (3:1). W meczu z teoretycznie najsłabszym w tym towarzystwie (choć nadal mocnym) Iranem Polacy przegrali 1:3.

Potem było jednak już tylko gorzej. W sumie, prowadzona przez De Giorgiego drużyna z dorobkiem 12 punktów zajęła dopiero ósme miejsce w fazie grupowej, co nie pozwoliło na awans do turnieju Final Six w Kurytybie. Niepowodzenie było jednak do przełknięcia, gdyż najważniejszą imprezą były organizowane w Polsce mistrzostwa Europy.

Lipiec-sierpień 2017

Przygotowania do ME w Spale, określone przez niektórych kadrowiczów jako "najcięższe w karierze".

11-13 sierpnia 2017

Memoriał Huberta Jerzego Wagnera w Krakowie był ostatnim sprawdzianem przed mistrzostwami Europy. Polacy okazali się najlepsi po wygranych z Kanadą (3:0) i Rosją (3:2) i porażce z Francją (2:3). Szczególne wrażenie zrobiło zwycięstwo nad sborną. Przy stanie 0:2 De Giorgi wpuścił zmienników, którzy odmienili losy meczu. Dzięki świetnemu występowi w tym meczu do kadry na ME został powołany Łukasz Kaczmarek.

15 sierpnia 2017

Selekcjoner ogłosił skład na ME. W porównaniu z okresem przygotowawczym, zrezygnował z Michała Kędzierskiego, Jakuba Popiwczaka, Macieja Muzaja i, co przyjęto z zaskoczeniem, Aleksandra Śliwki. W kadrze dominowali zawodnicy prowadzonej przez De Giorgiego ZAKS-y. Powołanie dostało pięciu zawodników tego klubu.

24-30 sierpnia 2017

Turniej mistrzostw Europy Polacy rozpoczęli od meczu z Serbią na Stadionie Narodowym w Warszawie. W przeciwności do inauguracji MŚ 2014, przegrali z tym rywalem 0:3. To postawiło ich przed koniecznością pokonania w meczach w Gdańsku Finlandii i Estonii, co udało się bez większego problemu. Porażka z Serbią oznaczała jednak, że w drodze do ćwierćfinału naszych siatkarzy czekał jeszcze baraż ze Słowenią w Krakowie. Rywale sprawili naszej drużynie "zimny prysznic", pokonując ją 3:0. W grze Polaków nie można było znaleźć nawet najmniejszych pozytywów.

20 września 2017

Zarząd PZPS, po rozpatrzeniu raportu z ME, złożonego przez Ferdinando De Giorgiego decyduje, że Włoch nie będzie dalej prowadził reprezentacji Polski. Równo dziewięć miesięcy po wyborze na to stanowisko stał się najszybciej zwolnionym selekcjonerem polskiej kadry w XXI wieku.