Wyjazdowa porażka polskich piłkarek ze Szwajcarią 1:2 w eliminacjach do mistrzostw świata pokazała różnicę dzielącą biało-czerwone od najlepszych drużyn – uważa trener Polek Miłosz Stępiński. – Zadecydowała motoryka i pojedynki indywidualne – powiedział.
To było drugie grupowe spotkanie biało-czerwonych w eliminacjach, wcześniej w Łęcznej pokonały Białoruś 4:1. W Szwajcarii we wtorek z powodu kontuzji nie mogło wystąpić siedem kadrowiczek.
– Statystyki są nieubłagane. Średnio każda z naszych piłkarek przebiegła w tym meczu 12 km. W ekstralidze jest to 9 km. To o 1/4 mniej. Liczba sprintów wyniosła 40, przy średniej ligowej wynoszącej 15. Przegraliśmy 75 proc. pojedynków jeden na jeden. Szwajcarki, losowane z pierwszego koszyka (Polska z trzeciego – red. ) naprawdę na niewiele nam pozwoliły, mogliśmy przegrać dużo wyżej – podsumował selekcjoner.
Pewnym pocieszeniem dla jego zespołu mogły być komplementy ze strony prowadzącej reprezentację Szwajcarii Martiny Voss-Tecklenburg, która przyznała, że spodziewała się dużo łatwiejszej przeprawy i chwaliła organizację polskiej gry w defensywie.
– Podczas zgrupowania pracujemy nad taktyką i sferą mentalną. Możemy nadrabiać dystans do rywala walecznością, organizacją gry, ale motoryka i technika budowane są w klubach – zauważył Stępiński.
Jego zdaniem w tej chwili ekipy z pierwszego koszyka – jak Szwajcaria – są dla Polek poza zasięgiem, a bezpośrednim przeciwnikiem w walce o awans będzie Szkocja (drugi koszyk). W tym roku Polki w eliminacjach zagrają jeszcze na wyjeździe z Albanią 24 listopada. Miesiąc wcześniej podczas zgrupowania w Ostródzie w spotkaniach towarzyskich zmierzą się z Estonią i Grecją. Spośród grupowych rywali najwyżej notowana w ostatnim rankingu FIFA była Szwajcaria – 16., Szkocja zajmowała 22. miejsce, Białoruś – 49., a Albania – 73. Polska zajęła w tym zestawieniu 30. pozycję. Szwajcarki i Szkotki podczas zakończonych na początku sierpnia mistrzostw Europy w Holandii nie wyszły ze swoich grup, zajmując w nich trzecie miejsca.
Stępiński przejął kadrę latem 2016 roku od Wojciecha Basiuka na koniec eliminacji do ME 2017. We wtorek przegrał pierwszy raz, notując wcześniej dziewięć wygranych i jeden remis.
Finały MŚ odbędą się we Francji w 2019 roku. Awansują do nich bezpośrednio zwycięzcy siedmiu grup. Cztery najlepsze zespoły z drugich miejsc będą rywalizować w barażach, które wyłonią ostatniego uczestnika MŚ ze strefy europejskiej.
Grupowe mecze eliminacji zostaną rozegrane do 4 września 2018 roku. Baraże zaplanowano na październik i listopad. Piłkarska reprezentacja Polski kobiet nigdy dotychczas nie grała w finałach MŚ.