{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Pochwały dla "Lewego", krytyka Ulreicha. "Maszyna ruszyła"

Bayern Monachium niespodziewanie zremisował z VfL Wolfsburg 2:2. Robert Lewandowski strzelił pierwszego gola dla Bawarczyków z rzutu karnego. – Tej "jedenastki" nie powinno być – powiedział po meczu Matthias Sammer, były dyrektor sportowy Bayernu. Mistrzowie Niemiec już w środę zmierzą się z PSG w LM. Transmisja w TVP1, aplikacji mobilnej i SPORT.TVP.PL.
Kolejny gol Lewandowskiego. Remis Bayernu
Bayern do przerwy prowadził 2:0 po golach Lewandowskiego i Robbena. W drugiej połowie oddał jednak inicjatywę gościom, którzy odpowiedzieli bramkami Maximiliana Arnolda i Daniela Didaviego. Przy pierwszym trafieniu fatalny błąd popełnił Sven Ulreich.
Niemieckie media obwiniają bramkarza mistrzów Niemiec za utratę punktów. 29-latek dał się przelobować z trzydziestu metrów i wrzucił sobie piłkę do siatki.
– Daliśmy drugie życie Wolfsburgowi. Mieliśmy dziury, których nie powinniśmy mieć. W porównaniu ze starciami z Mainz i Schalke zrobiliśmy krok w tył – ocenił Thomas Mueller.
– Źle oceniłem piłkę. Myślałem, że będę w stanie przenieść ją nad poprzeczką. To głupi błąd – tłumaczył Ulreich.
Koledzy z drużyny nie obwiniali go jednak za remis. – Wszyscy popełniają błędy. Sven pokazał się ze świetnej strony z Schalke. Takie rzeczy dzieją się w futbolu – przyznał Mats Hummels.


Lewandowski został uznany za najlepszego zawodnika Bayernu w piątkowym meczu. Dziennikarze "Abendzeitung" przyznali mu ocenę 2 – najwyższą w drużynie.
"W drugą rocznicę jego historycznego wyczynu pokazał się z dobrej strony. Pewnie wykonał kolejnego karnego i zdobył siódmą bramkę w Bundeslidze w tym sezonie. Maszyna do strzelania bramek ruszyła!" – czytamy.
Bawarczyków czeka teraz wyjazdowe spotkanie w Lidze Mistrzów z PSG. Transmisja w środę (27.09) w TVP1, aplikacji mobilnej i SPORT.TVP.PL.
– Zagraliśmy wolno, bez intensywności. Nie mieliśmy tego meczu pod kontrolą. Sven popełnił błąd, ale cała drużyna musi zagrać inaczej w Paryżu – stwierdził Carlo Ancelotti.