Przejdź do pełnej wersji artykułu

Złość w Bayernie. "Nic gorszego nie mogło się zdarzyć"

Thomas Mueller (fot. Getty) Thomas Mueller (fot. Getty)

– Wiedzieliśmy, że kontrataki są siłą PSG, ale nie umieliśmy ich zatrzymać – przyznali po bolesnej porażce 0:3 piłkarze Bayernu Monachium. Carlo Ancelotti musiał się z kolei tłumaczyć z decyzji taktycznych i personalnych...

Carlo Ancelotti:

Nie uważam, żeby wybrana przez mnie jedenastka była ryzykowna. Długo zastanawiałem się nad składem i uznałem, że ten będzie optymalny. Akceptuję krytykę i ją rozumiem, ale pozostaję przy swojej opinii.

Nie potrafiliśmy zatrzymać kontrataków PSG. W pierwszej połowie kontrolowaliśmy mecz, mieliśmy przewagę w posiadaniu i okazjach. Ale nie byliśmy wystarczająco groźni. Brakowało nam balansu między formacjami. Rywale cały mecz czekali na kontry, a my nie umieliśmy ich uniknąć.

Franck Ribery spędził cały mecz na ławce, ale wszystko między nami w porządku. Franck wie, że czasami zaczyna w pierwszym składzie, a czasem musi się znaleźć wśród rezerwowych. Decyzja o posadzeniu na ławce jego i Arjena Robbena była czysto taktyczna, nie ma tu drugiego dna.

Sven Ulreich wykonał swoją robotę. Może mógł spisać się lepiej w niektórych sytuacjach gdyby był bardziej skoncentrowany, ale całej drużynie brakowało równowagi.

Czemu Mats Hummels nie wyszedł w pierwszym składzie? Uważam, że Niklas Suele i Javi Martinez byli dzisiaj naszymi najlepszymi zawodnikami.

Arjen Robben:

Wiedzieliśmy przed meczem jak groźne są kontrataki PSG. Ale gdy atakowaliśmy, zostawialiśmy im dużo miejsca. Nie jest łatwo bronić w takiej sytuacji. Zawsze trudno zaakceptować porażke 0:3 w Lidze Mistrzów.

Sven Ulreich:

Za bardzo ułatwiliśmy im zadanie. Wiedzieliśmy, że mają światowej klasy atak i dopuściliśmy ich do zbyt wielu szans. Wiem, że ludzie będą dyskutować o moim występie, ale zawsze mówiłem, że nie jestem w stanie zastąpić Manuela Neuera w stu procentach. Przy golu Cavaniego musnąłem piłkę, ale strzał był za dobry, nie mogłem go zatrzymać.

Joshua Kimmich:

Straciliśmy gola już w 2. minucie – nic gorszego nie mogło się nam zdarzyć. Po tej sytuacji gospodarze grali pasywnie, ale my nie umieliśmy tego wykorzystać. Nasz język ciała też nie był odpowiedni. Widać, że coś musi się zmienić.

Carlo Ancelotti (fot. PAP/EPA) Carlo Ancelotti (fot. PAP/EPA)

Źródło: Sport.tvp.pl/UEFA.COM
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także