Grzegorz Krychowiak ma za sobą cztery mecze w West Bromwich Albion i choć jego zespół nie wygrał żadnego, to Polak był chwalony. W sobotę będzie miał szansę na pierwsze zwycięstwo na Wyspach – WBA podejmie Watford (16.00).
Krychowiak w ubiegłym roku przyszedł z Sevilli do Paris Saint-Germain. We francuskim gigancie oczekiwania były spore, bo był uważany za jednego z najlepszych na swojej pozycji w Europie. Reprezentant Polski nie dostosował się jednak do gry zespołu, mimo że trenera Unaia Emery'ego doskonale znał z Sevilli.
W całym sezonie Ligue 1 rozegrał zaledwie 11 spotkań, głównie wchodząc z ławki rezerwowych. Jasne było, że jego czas w PSG dobiegł końca i zdecydował się na wypożyczenie do WBA. Po pierwszych meczach wydaje się, że był to idealny wybór na odbudowanie formy.
Przede wszystkim Polak nie odstaje od kolegów z drużyny pod względem technicznym, tak jak to miało miejsce w stolicy Francji. Wręcz przeciwnie! W WBA wykonuje rzuty wolne i rożne.
Poza tym Tony Pulis daje mu dużo większą swobodę. "Przede wszystkim defensywa, odbieraj piłki. W ofensywie masz wolną rękę" – to rola, która niezwykle odpowiada Krychowiakowi.
Jego dobra postawa została bardzo szybko zauważona przez dziennikarzy i kibiców Premier League. "Jest klasę wyżej od reszty zespołu. Nie wiem, co robi w jednej drużynie z Jake'em Livermore'em i Robsonem Kanu" – napisał jeden z użytkowników Twittera.
"Powinien grać w zespole z TOP6. Nie mam pojęcia dlaczego w PSG przegrywał rywalizację z Thiago Mottą" – napisał młody dziennikarz związany z Manchesterem City.
Kibice Arsenalu, mimo że ich zespół wygrał z WBA 2:0, pokusili się o stwierdzenie, że Krychowiak jest lepszy od Granita Xhaki i żałowali, że Arsene Wenger nie pozyskał Polaka.
27-latka takie opinie mogą cieszyć, ale pamiętajmy, że jeszcze niczego wielkiego w Anglii nie osiągnął – nie wygrał nawet meczu. Dla kibiców nad Wisłą najważniejsze, że znów gra regularnie i wrócił do reprezentacji Polski. Liczymy, że wydatnie pomoże w ostatnich meczach el. MŚ z Armenią (5.10) i Czarnogórą (8.10).
Następne
19:00
Bournemouth
11:30
Newcastle United
14:00
Fulham
14:00
West Ham United
14:00
Burnley
16:30
Manchester City