Syria zremisowała z Australią 1:1 (0:1) w pierwszym meczu barażowym w azjatyckiej strefie eliminacji mistrzostw świata 2018. Mecz rozegrano w malezyjskiej Malakce, a rewanż zaplanowano na najbliższy wtorek w Sydney.
W pierwszym w historii spotkaniu tych drużyn na prowadzenie wyprowadził Australijczyków w 40. minucie Robbie Kruse, występujący na co dzień w VfL Bochum.
Gdy wydawało się, że Kangury dowiozą zwycięstwo, wyrównującą bramkę z rzutu karnego zdobył Omar al-Soma. Chwilę wcześniej ten sam zawodnik uderzał głową z akcji, ale po interwencji bramkarza piłka odbiła się od słupka.
Jeśli Syryjczycy wyeliminują Australijczyków, a później przedstawiciela Ameryki Północnej, zadebiutują na mundialu.
Ze strefy azjatyckiej awans zapewniły sobie już wcześniej Korea Południowa, Japonia, Iran i Arabia Saudyjska.