Przejdź do pełnej wersji artykułu

PŚ w skokach: tory w Wiśle prawie gotowe

Kamil Stoch (fot. PAP/Grzegorz Momot) Kamil Stoch (fot. PAP/Grzegorz Momot)

Zostały drobne prace, aby zakończyć montaż mrożonych torów najazdowych na skoczni w Wiśle Malince – poinformował wiceprezes PZN Andrzej Wąsowicz. W dniach 17-19 listopada rozegrane tam zostaną inauguracyjne zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich.

Ważna zmiana w regulaminie PŚ w skokach

– Pozostała nam kwestia zalania całego układu płynem chłodzącym, sprawdzenie czy wszystko jest w porządku oraz podłączenie jeszcze brakujących rurek – powiedział Wąsowicz.

Według jego informacji Słoweńcy, którzy realizują inwestycję powinni być po raz kolejny w Wiśle pod koniec tego tygodnia. Wspomniane prace powinny potrwać nie dłużej niż dwa, trzy dni, po czym nastąpi próbne mrożenie.

21 sierpnia rozpoczęto demontaż starych torów i – jak to określił wiceprezes PZN – zaczęto przygotowywać front robót przed montażem nowych. Zgodnie z planem osiem dni trwała ich instalacja we wrześniu. Prace na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle Malince wykonała słoweńska firma MANA Original z Kranja. Ta sama firma montuje aparaturę do obsługi zimowej torów.

Już wcześniej Wąsowicz informował, że inwestycja będzie kosztowała 2,8 mln zł. Bez niej jednak nie byłoby możliwe przeprowadzenie listopadowych zawodów. Dodał, że już trwa produkowanie śniegu, jednak z uwagi na pogodę są drobne trudności przy naśnieżaniu obiektu.

– Panująca temperatura powoduje, że mamy większe ubytki niż zakładaliśmy. Niwelujemy przez ciągłą pracę – powiedział.

Poinformował, że potrzebna jest jednak jeszcze druga maszyna do tworzenia śniegu. Trwa jej transport do Wisły.

– Gdy dotrze, to wydaje mi się, że wystarczy 10-12 dni, abyśmy mieli wystarczającą jego ilość – dodał.

Szczegółowe relacje z przygotowań do konkursów w Wiśle już od 10 listopada. Transmisje, wywiady i kulisy zawodów w Telewizji Polskiej.

Źródło: PAP
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także