Kibice Bayernu mogą odetchnąć. Prawdopodobnie nic nie stanie na przeszkodzie, by Robert Lewandowski mógł wybiec na boisko w sobotnim meczu przeciwko Borussii Dortmund. Takie optymistyczne wieści przekazał trener mistrzów Niemiec Jupp Heynckes.
Lewandowski w minioną sobotę, w meczu ligowym z RB Lipsk (2:0), doznał kontuzji mięśnia uda i opuścił boisko tuż przed końcem pierwszej połowy. Badanie przeprowadzone dzień później nie wykazało poważnego urazu, ale mimo to kapitana reprezentacji Polski zabrakło w składzie mistrza Niemiec na wtorkowy pojedynek Bayernu w Lidze Mistrzów. Szef klubu Karl-Heinz Rummenigge podkreślił, że chodziło tylko o środki ostrożności.
Lewandowski już trenuje
Trener Bayernu Jupp Heynckes zapewnił, że Lewandowski, który został w Monachium, trenował już we wtorek i nie narzekał na uraz. – Wygląda na to, że powinien zagrać w sobotę z Borussią od początku – zaznaczył szkoleniowiec.
Polak we wcześniejszej rozmowie z dziennikarzem magazynu "Kicker" przyznał, że w klubie nie ma zawodnika, który mógłby zagrać na jego pozycji i jest to temat, który włodarze Bayernu muszą przemyśleć. – Nikt nie jest w stanie grać 90 minut przez cały sezon i występować co trzy dni – ocenił.
Dyrektor sportowy Bawarczyków Hasan Salihamidzic zapowiedział już, że rozejrzą się podczas zimowego okienka transferowego za zmiennikiem dla Lewandowskiego. Media podkreślają, że może to nie być jednak proste zadanie, bo powinien to być piłkarz prezentujący wysoki poziom, a jednocześnie taki, który pogodzi się z tym, że wiele czasu spędzi na ławce rezerwowych.
Po 10 kolejkach zespół z Monachium zajmuje pierwsze miejsce w tabeli Bundesligi, mając 23 punkty. Borussia Dortmund jest druga, tracąc trzy punkty do lidera.