Dokładnie cztery lata temu, 1 listopada 2013 roku, Adam Nawałka rozpoczął pracę z reprezentacją Polski. Od tamtego czasu drużyna narodowa szarżuje w rankingu FIFA. Całkowicie zmieniło się też jej postrzeganie. Kibice znów uwierzyli, że biało–czerwoni mogą odnosić sukcesy.
Przed mundialem w Rosji mamy podstawy, by oczekiwać, że podczas międzykontynentalnej imprezy po raz pierwszy od 32 lat nie zakończymy zmagań w fazie grupowej. Nawałka odczarował już mistrzostwa Europy. Teraz pora na kolejny krok...
Zły początek
Pierwsze miesiące pracy selekcjonera nie napawały optymizmem. Porażka ze Słowacją (0:2) i bezbramkowy remis z Irlandią przyniosły niepewność. Szkoleniowiec przekonywał, że musi zrobić "przegląd wojska". Tak rozpoczęła się faza eksperymentów.
Wśród powołanych byli między innymi Rafał Leszczyński (Dolcan Ząbki), Rafał Kosznik, Paweł Olkowski (obaj Górnik Zabrze), Dawid Nowak (Cracovia) i Michał Pazdan (Jagiellonia Białystok). Zaskakujące nazwiska rodziły mnóstwo podejrzeń. Towarzyszyła temu słaba gra. – Nie jestem w kadrze dzięki znajomościom – tłumaczył Kosznik.
Nawałka stał się obiektem drwin, ale tacy piłkarze jak Krzysztof Mączyński i Pazdan szybko zmienili status. Zamiast "wynalazków", zaczęli być istotnymi elementami kadry. Po wielu kuriozalnych wyborach selekcjoner wyłowił kilku potrzebnych.
Wspaniały przełom
By zdobyć zaufanie kibiców potrzebował niespełna roku. Usta krytykom zamknął historycznym zwycięstwem nad Niemcami na Stadionie Narodowym (2:0; 11 października 2014).
– Planowaliśmy zwycięstwo i ten plan został zrealizowany. Trudno zagrać z mistrzami świata otwarty mecz, dlatego przygotowywaliśmy specjalną taktykę i zrealizowaliśmy ją w 100 procentach. Oczywiście, żeby wygrać z takim zespołem, trzeba też mieć trochę szczęścia – mówił na konferencji prasowej.
Fart i nieprawdopodobna skuteczność były w tamtym meczu kluczowe. Niemcy mieli aż 19 strzałów, podczas gdy my tylko cztery. Niemal każda sytuacja pod naszą bramką pachniała straconym golem. Rywalom brakowało skuteczności, a między słupkami stał świetnie dysponowany Wojciech Szczęsny. A dwie wzorowo przeprowadzone nasze akcje dostarczyły niezapomnianych wrażeń.
Opaska niezgody
Okres pracy Nawałki miał również momenty, w których zgrzytało. Selekcjoner już na początku ustalił zasady, kto powinien zakładać opaskę kapitana - zawodnik z największą liczbą meczów, czyli Jakub Błaszczykowski. Odebranie mu opaski i przekazanie jej Robertowi Lewandowskiemu wzbudziło sporo emocji. Błaszczykowski poczuł się urażony. Nic dziwnego, skoro w reprezentacji nigdy nie zawiódł. Na boisku zawsze zostawiał serce.
Kontrowersyjną decyzję Nawałki obronił Lewandowski. Nowa rola aktywizowała najlepszego piłkarza. Spowodowała, że wreszcie zaczął zachwycać nie tylko w Bundeslidze.
Selekcjoner równie bezkompromisowy był dla piłkarzy naturalizowanych, na których mocno liczył Franciszek Smuda. Każdy musiał określić, czy zamierza dalej grać dla Polski. Zawahanie ze strony Ludovica Obraniaka i Eugena Polanskiego spowodowało, że obaj na stałe stracili miejsca w kadrze.
Reprezentacja to odpowiedzialność. Wzajemny szacunek jest konieczny, o czym przekonali się nie tylko Obraniak i Polanski, ale także Adrian Mierzejewski. Spóźnieniem na trening podpadł Nawałce. Następnie stracił miejsce w drużynie.
Historyczne mistrzostwa
Żelazna dyscyplina oraz dbałość o detale uzupełniły coś, czego nie miał żaden selekcjoner kadry w XXI wieku. Trzon jedenastki zbudowany jest z piłkarzy światowego formatu. Cały "projekt" firmuje Lewandowski. W decydujących momentach kapitan potrafi poświęcić się dla drużyny.
Tak było podczas Euro 2016, gdzie harował, absorbując uwagę dwóch, a niekiedy nawet trzech przeciwników. Nawałka wykorzystał jego geniusz, dobrał taktykę tak, by Polska – nawet bez jego goli – pozostawała groźna.
Na mistrzostwach Europy we Francji biało-czerwoni pokazali się z dobrej strony. Po raz pierwszy w historii wyszli z grupy, a następnie po rzutach karnych wyeliminowali Szwajcarów i w ten sam sposób odpadli z późniejszymi triumfatorami turnieju – Portugalczykami.
Problemy opanowane
Po Euro nie zabrakło kłopotów. Remis w Kazachstanie (2:2) był sygnałem alarmowym. Piłkarze poczuli się zbyt pewnie. Przed spotkaniem z Armenią w hotelu, gdzie spała reprezentacja, została podobno zorganizowana "impreza". "Afera alkoholowa" miała rozgniewać Nawałkę. Zwłaszcza, że później na boisku drużyna nie zaprezentowała się dobrze.
Według relacji Łukasza Olkowicza na łamach "Przeglądu Sportowego", szkoleniowiec przeprowadził rozmowę dyscyplinarną w sali, z której kazał wcześniej wynieść krzesła. Zawodnicy mieli stać i słuchać, co zamierza im powiedzieć.
W czasie eliminacji MŚ 2018 lekiem na całe zło okazywał się przede wszystkim Lewandowski. On z alkoholowymi ekscesami nie miał nic wspólnego. Piłkarz Bayernu prowadzi się wzorowo, a sztab potrafił za każdym razem doprowadzić go do idealnej formy. Obozy rozpoczynał od regeneracji. Zapewne będzie potrzebował jej również przed mistrzostwami świata. O formę piłkarzy możemy być spokojni. Mamy selekcjonera, który ciężką pracą zdobył zaufanie.
2 - 1
Polska
8 - 0
Malta
0 - 2
Holandia
0 - 0
Litwa
2 - 0
Malta
2 - 2
Finlandia
0 - 1
Finlandia
1 - 0
Litwa
16:00
Malta
18:45
Polska
16:00
Holandia
18:45
Finlandia
16:00
Litwa
18:45
Holandia
16:00
Finlandia
18:45
Polska
17:00
Malta
19:45
Holandia
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.