Przejdź do pełnej wersji artykułu

Porażka Swansea. Fabiański i spółka w strefie spadkowej

Glenn Murray pokonał Łukasza Fabiański (fot. Getty Images) Glenn Murray pokonał Łukasza Fabiański (fot. Getty Images)

Brighton pokonało Swansea 1:0 (1:0) w meczu 11. kolejki Premier League. Gola na wagę zwycięstwa strzelił w 29. minucie Glenn Murray. Całe spotkanie w barwach gospodarzy rozegrał Łukasz Fabiański, jednak drużyna Polaka po tej porażce znalazła się w strefie spadkowej.

MORATA KONTRA FATUM. "KOLEDZY BŁAGALI, BYM NIE BRAŁ TEGO NUMERU"

JAK PADŁ GOL?
0:1 (29')
– dośrodkowanie Knockaerta i Murray z najbliższej odległości nie dał szans Fabiańskiemu. Duży minus dla Federico Fernandez, który nie upilnował strzelca gola.

JAK MOGŁY PAŚĆ GOLE?
11'
– długie zagranie zamieniło się w strzał i piłka omal nie wpadła za kołnierz Fabiańskiego. Polak po interwencji wpadł na słupek, ale nic mu się nie stało.
33' – kolejna szansa Murraya, tym razem po błędzie Alfiego Mawsona, jednak skończyło się tylko na kornerze.
33' – z kolei po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzał głową Lewisa Dunka Fabiański popisał się znakomitą interwencją.
52' – szansa Tammy'ego Abrahama, jednak w sytuacji sam na sam napastnika Swansea zatrzymał Matthew Ryan.
90+2' – Abraham do Luciano Narsingha, ten wpada w pole karne, strzela i tylko poprzeczka! To powinien być gol na remis!
90+4' – dośrodkowanie z rzutu rożnego, strzał Fabiańskiego. Niecelny, a na dodatek sędzia odgwizdał przewinienie Polaka.

JAK GRAŁ FABIAŃSKI?
Więcej niż poprawny występ reprezentanta Polski. Przy golu nie miał szans, poza tym popisał się dwiema efektownymi interwencjami, w tym tą po strzale głową Dunka. To była parada meczu. Nasza ocena – "6" (skala 1-10).

Źródło: SPORT.TVP.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także