| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe
Fabian Cancellara ponownie oskarżony o doping technologiczny. Tym razem Szwajcara zaatakował były amerykański kolarz, Phil Gaimon. – W środowisku wszyscy mówią, że Cancellara prawdopodobnie czasem miał silnik – zdradził.
Oskarżenia znalazły się w autobiografii Gaimona "Draft Animals". "Mówili o wyścigach, gdzie Cancellara posiadał osobistego mechanika, jego rower był oddzielony od sprzętu zespołu, a on odjeżdżał doperom. Na filmie widać, że jego przyspieszenie wygląda nienaturalne, ma kłopoty z utrzymaniem się w pedałach. Ten suk***** prawdopodobnie miał silnik" – napisał Amerykanin.
Nienaturalne przyśpieszenie zdaniem Gaimona miało miejsce podczas
klasyków Dookoła Flandrii oraz Paryż-Roubaix w 2010 roku. Szwajcarowi
"oberwało" się także za wyścig Mediolan-San Remo.
– Słyszałem o
mechanicznym dopingu, nie zamierzam podawać tu nazwisk, ale w
środowisku wszyscy mówią, że Cancellara prawdopodobnie czasem miał
silnik . W San Remo jechał tak szybko, że miał kłopot z utrzymaniem się w
pedałach – przyznał Gaimon w rozmowie z brytyjskim magazynem "Cyclist".
To
nie pierwsze tego typu oskarżenia w kierunku Cancellary. Przed
siedmioma laty technologiczny doping zarzucił Szwajcarowi Davide
Cassani, selekcjoner włoskiej reprezentacji. Kilka miesięcy później na
łamach belgijskiego "La Derniere Heure" Denis Migani, mechanik i
przyjaciel Cancellary zdradził, że korzysta on z rewolucyjnego roweru,
znacznie poprawiającego wyniki, ale dozwolonego przez światową
federację.
Rower wyposażony był w łożyska z kulkami grafitowymi oraz większy wachlarz przerzutek, ale to smar odgrywał zasadniczą rolę. – Według testów laboratoryjnych smar zmniejsza tarcie o 95 procent, co przekłada się na zysk nawet do dwóch i pół sekundy na kilometr – wyjaśnił Migani. System wymyślił ł i opatentował włoski inżynier Giovanni Cecchini, który współpracował ze Szwajcarem od 2007 roku.
Na stronie magazynu "Cycling Weekly" czytany, że szef UCI David Lappartient w związku z nowymi oskarżeniami nie wyklucza wszczęcia dochodzenia w sprawie Cancellary. Sam zainteresowany nie skomentował jeszcze słów Gaimona.