{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Odrodzenie Nigerii. Porażka Argentyny bez Messiego

Nigeria pokonała Argentynę 4:2 (1:2) w spotkaniu towarzyskim rozegranym w Krasnodarze. W zespole Jorge Sampaolego nie wystąpił Leo Messi. Dwie bramki dla zwycięskiej drużyny zdobył Alex Iwobi.
Obie drużyny zapewniły sobie już awans na mundial w Rosji. Dla Argentyńczyków był to drugi mecz towarzyski rozegrany w kraju, który zorganizuje mistrzostwa świata. Kilka dni wcześniej pokonali 1:0 reprezentację gospodarzy. W spotkaniu zagrał Messi. Tym razem jednak go zabrakło.
– Rozmawiałem z selekcjonerem. Chcę pojechać w najlepszej formie na mundial, dlatego nie zagram z Nigerią – powiedział.
Argentyna świetnie rozpoczęła wtorkowe starcie. W 27. minucie kapitalnym kopnięciem z rzutu wolnego popisał się Ever Banega. Chwilę później na 2:0 podwyższył Sergio Aguero. Wtedy wydawało się, że mecz jest rozstrzygnięty.
Nigeryjczycy jednak nie poddali się. Tuż przed przerwą kontaktową bramkę zdobył Kelechi Iheanacho. Zawodnik Leicester asystował jeszcze przy trafieniach Iwobiego i Briana Idowu. W 73. minucie wynik na 4:2 ustalił pierwszy z nich, dla którego był to drugi gol w tym meczu.
Argentyńskie media poinformowały, że zmiana Aguero w przerwie nie była przypadkowa. Zdobywca drugiej bramki miał... zemdleć w przerwie i został zabrany na szczegółowe badania do szpitala.
Dla reprezentacji Nigerii było to pierwsze zwycięstwo nad Argentyną od sześciu lat. W 2011 roku Super Orły okazały się lepsze w meczu towarzyskim 4:1.
