Po porażce Włochów ze Szwecją (0:1 w dwumeczu) w barażu eliminacji mistrzostw świata, dyskusję wywołało zachowanie Daniele De Rossiego, który nie chciał wejść na boisko z ławki rezerwowych. Swoją postawą zaimponował Joachimowi Loewowi, selekcjonerowi broniących tytułu Niemców.