Przejdź do pełnej wersji artykułu

MŚ 2018: Kandydatów dwóch. Kto numerem trzy?

Przemysław Tytoń (L) i Łukasz Skorupski (P) (fot. Getty Images) Przemysław Tytoń (L) i Łukasz Skorupski (P) (fot. Getty Images)

Na kilka miesięcy przed finałami mistrzostw świata hierarchia w bramce reprezentacji Polski jest znana. O pozycję numer jeden powalczą Wojciech Szczęsny i Łukasz Fabiański. A kto powinien być trzecim? – Walka rozegra się pomiędzy Łukaszem Skorupskim i Przemysławem Tytoniem – uważa Andrzej Dawidziuk, były trener bramkarzy drużyny narodowej.

Eksperyment zakończony. Jakie błędy taktyczne popełnili Polacy?

Biało-czerwoni wystąpili w XXI wieku w pięciu dużych turniejach. Przed każdym selekcjonerzy podejmowali inne decyzje o wyborze trzeciego. Były dwa podejścia. W pierwszym, trener wybierał doświadczonego, który w razie kłopotów konkurentów stanie do bramki i poradzi sobie w krytycznym spotkaniu. Drugi wariant – trzecim bramkarzem zostawał młody, który miał uczyć się od dwóch pierwszych i oswajać z atmosferą prestiżowej imprezy.

"Musi być gotowy"

Jerzy Engel w 2002 roku i Adam Nawałka podczas Euro 2016 postawili na wariant z doświadczonymi. Engel zabrał na turniej Jerzego Dudka, Radosława Majdana oraz Adama Matyska. Nawałka postawił na Szczęsnego, Fabiańskiego i Artura Boruca. Inaczej postępowali Paweł Janas, Leo Beenhakker oraz Franciszek Smuda. U każdego z nich rolę trzeciego dostał młody bramkarz. U dwóch pierwszych był to Fabiański, na Euro 2012 "uczniem" Szczęsnego i Tytonia został Grzegorz Sandomierski.

Przed Euro 2016 rozmawiałem z Nawałką, który powiedział mi, że Szczęsny i Fabiański nie mają wielkiego doświadczenia w dużych turniejach. Dlatego chciał mieć w zespole Boruca. Teraz sytuacja jest już inna i trzecim bramkarzem powinien być młodszy piłkarz – nie ma wątpliwości Jan Tomaszewski, legendarny "strażnik" biało-czerwonych.

Niezależnie od tego, na co zdecyduje się trener, należy pamiętać o jednym: trzeci bramkarz musi być gotowy, by w razie potrzeby wystąpić – dodał Dawidziuk.

Adam Nawałka (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski) Adam Nawałka (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)

Stabilna kadra

Jaką decyzję podejmie Nawałka przed mundialem? Wiadomo, że w kadrze nie znajdzie się już Artur Boruc. W ostatnim czasie powoływani byli Skorupski z Romy oraz Tytoń z Deportivo La Coruna. Obaj nie grają regularnie. Skorupski nie pojawił się jeszcze na boisku, a Tytoń rozegrał dwa spotkania – w obu wpuścił po cztery gole...

To, że Skorupski nie gra w Romie nie ma aż takiego znaczenia. Powoływanie go do kadry może mu tylko pomóc. Status reprezentanta sprawia, że staje się atrakcyjniejszy dla klubów, które mogą być nim zainteresowane. Nie wiadomo, czy zimą nie zdecyduje się na zmianę klubu jeśli jego sytuacja się nie zmieni. Moim zdaniem, Skorupski powinien pojechać na mundial. Na szczęście, obsada bramki jest obecnie chyba najmniejszym problemem reprezentacji – dodał Tomaszewski.

Kadra bramkarzy w zespole Nawałki jest dość stabilna. Łukasz to zawodnik młodego pokolenia, Przemek bardziej doświadczony. To podstawowa różnica między nimi. Tytoń występował na Euro 2012, a także w meczach eliminacyjnych. Skorupski nie ma jeszcze takiego doświadczenia na arenie międzynarodowej. Obecnie trudno jednak wyrokować, jaką decyzję podejmie selekcjoner – zauważył Dawidziuk.

Bez niespodzianek?

Kto jeszcze mógłby być trzecim? W Ekstraklasie świetnie radzi sobie Tomasz Loska z Górnika Zabrze, który wystąpił już w reprezentacji U21...

Powoli pojawia się grupa, na których będzie trzeba zwracać coraz większą uwagę. Loska jest na "fali wznoszącej", robi postępy i znajduje się w tej grupie. Myślę jednak, że będzie mu bardzo trudno pojechać na finały mistrzostw świata. Jeśli będzie robił postępy, niebawem może dostać szansę – spuentował Dawidziuk.

Koniec "przeglądu wojsk". Zostały tylko drobne korekty?

Źródło: SPORT.TVP.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także