Argentyńczykom udało się wywalczyć awans do finałów mistrzostw świata, ale nastroje wokół reprezentacji Jorge Sampaolego wciąż są gorące. Głos w sprawie zabrał Diego Maradona, który… chce wrócić na stanowisko selekcjonera.
Niezadowolenie z gry reprezentacji jej były trener i piłkarski lider wyraził za pośrednictwem serwisu Instagram. Jestem wzburzony, bo niknie nasz prestiż, ale chłopcy nie są temu winni. Chcę wrócić na stanowisko – oświadczył. Dodatkowo zamieścił grafikę ze statystycznym bilansem ostatnich selekcjonerów Argentyny, w tym samego siebie.
W istocie – również statystyki z trenerskiego etapu Maradony w reprezentacji imponują. Aż 75 procent spotkań za jego kadencji zakończyło się zwycięstwem Argentyny. Współpracę zerwano z nim jednak z powodu jego ostatniego meczu w tej roli, czyli przegranego 0:4 starcia w ćwierćfinale mistrzostw świata w 2010 roku. Obecnie Diego prowadzi arabski Fujairah.
Powrót Maradony jest co najmniej wątpliwy, ale nie zmienia to faktu, że atmosfera wokół kadry Argentyńczyków nie była ostatnio najlepsza. Lionel Messi i spółka pojadą do Rosji grać o mistrzostwo świata, jednak awans do finałów został wywalczony rzutem na taśmę. Jorge Sampaoli, obecny selekcjoner, ciągle jest na etapie budowy drużyny i jak przyznał ostatnio wciąż poszukuje optymalnych rozwiązań.
Następne