16 lis 2017 | Piłka ręczna

LM. Dujszebajew: to nie będzie łatwe spotkanie

PB

Piłkarze ręczni PGE VIVE drugi raz w ciągu sześciu dni zmierzą się w Lidze Mistrzów z duńskim Aalborg Handbold. Tym razem gospodarzami spotkania będą kielczanie. – Zagramy we własnej hali, to spory atut, ale to nie oznacza, że o zwycięstwo będzie łatwo – powiedział trener Tałant Dujszebajew.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

KOLEJNA REKORDOWA LEKCJA WF–U SIÓDMIAKA

W poprzedniej kolejce, która kończyła pierwszą rundę fazy grupowej Ligi Mistrzów, kielecki zespół wygrał z Duńczykami 34:30. Było to pierwsze wyjazdowe spotkanie w tych rozgrywkach. Wcześniej szczypiorniści z Kielc przegrali siedmiokrotnie. Zdaniem Dujszebajewa kluczem do sukcesu była dobra postawa w obronie. – Dobrze spisywaliśmy się w defensywie i nie daliśmy rywalom zbyt wielu okazji do wyprowadzania szybkich kontr, co jest ich silną bronią, a sami w ten sposób zdobywaliśmy bramki. To pozwoliło nam już do przerwy wygrywać czterema trafieniami, a później spokojnie kontrolować mecz – chwalił swój zespół trener.

Duńska ekipa próbowała różnych rozwiązań, starając się odwrócić losy tego pojedynku. Gospodarze często w ataku grali siedmioma zawodnikami w polu, wycofując bramkarza. – Solidna obrona spowodowała, że nie wyrządzili nam takim stylem gry większej szkody. Ale to pokazuje też, że jest to zespół, który zawsze walczy do końca i szuka różnych rozwiązań, aby pokonać rywala i nigdy się nie poddaje. Dlatego musimy być skoncentrowani i skupieni, tak jak tydzień temu – podkreślił Kirgiz, który liczy na podobną dyspozycję swoich zawodników w rewanżowym spotkaniu.

– Co prawda zagramy we własnej hali, ale to wcale nie musi oznaczać, że to będzie łatwiejszy mecz niż tydzień temu. Duński zespół w wyjazdowych spotkaniach z THW Kiel i Flensburgiem toczył z niemieckimi drużynami równorzędną walkę przez pełne 60 minut, przegrywając te pojedynki dopiero w końcówkach. Niech to będzie dla nas przestrogą – komplementował rywali Dujszebajew, który z wyjątkiem kontuzjowanego chorwackiego bramkarza Filipa Ivica powinien mieć do dyspozycji wszystkich zawodników.

Po siedmiu kolejkach VIVE z sześcioma punktami jest na czwartym miejsce w tabeli grupy "B". Mistrzowie Danii zajmują ósmą, ostatnią lokatę, mając na swoim koncie dwa punkty. Sobotnie spotkanie PGE VIVE Kielce z Aalborg Handbold rozpocznie się o godz. 16.