{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Powrót Piszczka coraz bliżej. Obrońca zaczął biegać

Łukasz Piszczek od kilku tygodni nie jest do dyspozycji trenera Petera Bosza, ale wydaje się że wkrótce powróci na boisko. Doświadczony obrońca wznowił bowiem trening indywidualny i w czwartek pojawił się na bieżni.
Piszczek doznał urazu więzadeł pobocznych w starciu reprezentacji Polski z Czarnogórą. Od tamtego czasu mecze oglądał co najwyżej z trybun, co zdecydowanie nie pomogło Borussii. Dortmundczycy bowiem kompletnie nie radzą sobie odkąd Polaka brakuje w składzie.
Szkoleniowiec klubu z Zagłębia Ruhry do dziś nie poradził sobie ze znalezieniem optymalnego zastępstwa dla Polaka. Na pozycji prawego obrońcy próbował między innymi Marca Bartrę oraz Jeremy'ego Toljana, ale obaj kompletnie nie radzili sobie w tej roli.
W sprawie Piszczka widać jednak światełko w tunelu. Zawodnik odłożył już na bok kule przy pomocy których poruszał się w ostatnich tygodniach i rozpoczął nawet delikatny trening indywidualny. Na razie pracuje co prawda wyłącznie na bieżni, ale niemieckie media spekulują, że wkrótce powinien rozpocząć także zajęcia z piłką.
