Przejdź do pełnej wersji artykułu

El. MŚ: Polacy pokazali charakter. Ważne zwycięstwo kadry (wideo)

Skrót meczu eliminacji MŚ w koszykówce: Polska - Węgry.

Zamieszanie szansą Polski. Absurd goni absurd...

Warto wiedzieć
Eliminacje mistrzostw świata wróciły do kalendarza po ponad 30-letniej przerwie. W spotkaniu z Węgrami nie mógł wystąpić Adam Waczyński i A.J. Slaughter. Obu na przyjazd do Bydgoszczy nie zezwoliły kluby. To efekt konfliktu Euroligi i FIBA. Osłabieni byli też rywale, którzy zagrali bez lidera – Adama Hangi. Zawodnik FC Barcelona tego samego dnia miał zaplanowany mecz swojego klubu.

Bohater(owie)
Zespół do walki w czwartej kwarcie poderwał Michał Sokołowski, który trafił dwa ważne rzuty za trzy punkty. Rywale nie mogli znaleźć też recepty na jego wejścia pod kosz. W kluczowych momentach ważne asysty rozdawał Kamil Łączyński. Koszykarz Anwilu Włocławek zakończył mecz z sześcioma kluczowymi podaniami.

I kwarta
Polacy dobrze rozpoczęli spotkanie. Prowadzili 14:8, ale w ich poczynania wkradł się chaos. Wiele strat i niecelnych rzutów spowodowało, że po dziesięciu minutach nieznaczną przewagę mieli Węgrzy (16:14).

II kwarta
Kolejne minuty były jeszcze gorsze w wykonaniu biało-czerwonych. Kilka skutecznych akcji Rosco Allena, który miał wsparcie w Davidzie Vojvodzie i Janosu Eilingsfeldzie sprawiło, że Węgrzy wyszli na jedenastopunktowe prowadzenie. Zawodnicy Mike'a Taylora obudzili się w końcówce drugiej kwarty. Polaków do walki pobudziła trójka Aarona Cela. Po pierwszej połowie biało-czerwoni przegrywali 22:29.

III kwarta
Gospodarze zagrali po przerwie z większą energią. Lepiej prezentowali się w obronie. Po celnych rzutach wolnych Zamojskiego było 33:36. Węgrów w grze trzymał skuteczny Vojvoda, który zdobył cztery punkty z rzędu. Końcówka trzeciej kwarty należała do Polaków, którzy zniwelowali straty do punktu.

IV kwarta
W ostatnich dziesięciu minutach znakomicie dysponowany był Sokołowski. Zawodnik Rosy Radom trafił dwa bardzo ważne rzuty za trzy punkty, którymi wyprowadzał biało-czerwonych na prowadzenie. Po "trójce" Tomasza Gielo zespół Taylora zwiększył przewagę do sześciu punktów i nie oddał już zwycięstwa. Madziarzy szybko przekroczyli limit pięciu fauli, co pozwoliło gospodarzom spokojnie kontrolować wynik meczu. Nieroztropnie zachował się też trener Stojan Ivković, który przy stanie 62:55 otrzymał przewinienie techniczne. To było gwoździem do trumny gości.

Co dalej?
W niedzielę Polacy zmierzą się na wyjeździe z Litwą. Transmisja od godz. 18:20 w TVP Sport, aplikacji i SPORT.TVP.PL.

Oficjalne statystyki meczu Polska – Węgry

Aaron Cel (fot. PAP/Tytus Żmijewski) Aaron Cel (fot. PAP/Tytus Żmijewski)
Źródło: SPORT.TVP.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także