Grand Prix Abu Zabi zamknęło sezon 2017 w Formule 1, ale było także symbolicznym zakończeniem zmagań w najważniejszych seriach motosportu. Choć nie wszyscy przestali się jeszcze ścigać, ponieważ w Zjednoczonych Emiratach Arabskich trwają oficjalne testy F1, to już można powiedzieć, że były to udane miesiące dla polskich kierowców i motocyklistów.
Spodziewana dominacja Mercedesa zapowiadała nieduże emocje w F1, ale do walki o najwyższe cele – ku radości kibiców – włączyło się Ferrari. Przez pierwszą część sezonu to właśnie włoska drużyna zdobywała więcej punktów i wydawało się, że Sebastian Vettel zmierza po piąty tytuł mistrza świata. Druga połowa zmagań należała jednak do Lewisa Hamiltona, który odrobił straty i mógł cieszyć się ze zwycięstwa w klasyfikacji generalnej już na dwa wyścigi końcem.
Kibice w Polsce mieli dodatkową motywację, aby oglądać wyścigi. Wszystko za sprawą Roberta Kubicy, który po siedmiu latach znów wsiadł do bolidu, mimo że nie jest w stu procentach sprawny fizycznie. Krakowianin udowodnił jednak, że poważnie uszkodzona ręka nie stanowi przeszkody w osiąganiu dobrych wyników na torze.
Pierwsze kroki w kierunku powrotu do F1 Kubica postawił w czerwcu na torze w Walencji, gdzie prowadził bolid Lotusa-Renault z 2012 roku. Tym samym samochodem jeździł w lipcu we Francji. Prywatne testy miały sprawdzić czy Polak mimo ograniczeń jest w stanie podołać prowadzeniu szybszych bolidów. Francuski zespół nie widział przeszkód i dał mu szansę w oficjalnych testach na Węgrzech. Wypadł w nich dobrze i był jednym z kandydatów do zastąpienia słabo spisującego się Jolyona Palmera. Renault postawiło jednak na Hiszpana Carlosa Sainza juniora.
Rękę do Kubicy wyciągnął Williams, który zaprosił go na testy na Hungaroringu i Silverstone, w których ponownie potwierdził, że jest gotowy na regularne starty w wyścigach. Dzięki temu mógł poprowadzić tegoroczny bolid na torze Yas Marina po Grand Prix Abu Zabi. Testy zakończą się w środę wieczorem. Brytyjski zespół ma wakat na pozycji kierowcy po zakończeniu kariery przez Felipe Massę. Kubica jest faworytem do zajęcia jego miejsca, ale oficjalne decyzje zapadną najprawdopodobniej w następnym tygodniu.
Kolekcjoner tytułów
Do wielkich triumfów w ostatnich latach przyzwyczaił Kajetan Kajetanowicz, który razem z pilotem Jarosławem Baranem trzeci raz z rzędu sięgnął po tytuł rajdowego mistrza Europy. W 2017 roku wygrał zaledwie jedną z ośmiu rund – Rajd Grecji – ale trzykrotnie był drugi, co zapewniło mu 24-punktową przewagę nad Portugalczykiem Bruno Magalhaesem.
To jeszcze nie jest koniec sezonu dla "Kajta". 2 grudnia powalczy o piąte z rzędu zwycięstwo w Rajdzie Barbórka, który zostanie tradycyjnie zakończony odcinkiem na ulicy Karowej w Warszawie. – Start w Barbórce to zawsze wielkie emocje. To także symboliczne podsumowanie osiągnięć danego roku i czas decyzji – co dalej – powiedział Kajetanowicz w rozmowie z portalem kajto.pl
Dla swoich fanów przygotował nie lada niespodziankę, ponieważ wystartuje Fordem Fiestą w specyfikacji WRC. Ten samochód pierwszy raz pojawi się na warszawskiej trasie. – To dla mnie nagroda, ale przede wszystkim wielkie doświadczenie. Niełatwo będzie wykorzystać pełne możliwości auta podczas pierwszego startu. Barbórka Warszawska to krótki rajd, wymagający niezwykłej precyzji, którą po przesiadce do samochodu WRC trudno będzie odnaleźć w szybkim tempie – stwierdził.
Człowiek wielu talentów
Ogromny sukces w mistrzostwach świata rajdów terenowych odniósł Jakub Przygoński, który został wicemistrzem świata. Przegrał znacznie – o 117 punktów z Nasserem Al Attiyą, ale Katarczyk wziął udział w siedmiu z 11 rund i wszystkie z nich wygrał. Kierowca Orlen Team triumfował raz – we Włoszech.
Teraz będzie mógł w spokoju przygotowywać się do kolejnej edycji Rajdu Dakar. Trzeci raz wystartuje jako kierowca samochodu. W przyszłym roku zawodnicy powrócą do Peru, które ostatni raz było częścią rajdu w 2013 roku.
Przygoński może pochwalić się sukcesami nie tylko w samochodach terenowych. Pod koniec października drugi raz w karierze został mistrzem Polski w... driftingu, triumfując w trzech z sześciu rund.
Materiał na mistrza
W sportach motocyklowych mieliśmy do tej pory pociechę głównie z żużlowców, ale być może za kilka lat doczekamy się mistrza świata w wyścigach na asfalcie. Takie ambicje z pewnością ma 16-letni Daniel Blin, który puka do bram mistrzostw świata.
Mimo że to był jego pierwszy rok w wyścigach, to zdołał odnieść sukcesy ponad miarę. Zdominował rywalizację w Pucharze Polski i Europy. Dzięki dobrej postawie otrzymał dziką kartę i mógł wystąpić na portugalskim torze Portimao w jednej z rund World Superbike w klasie Supersport 300. Zmagania ukończył na 20. miejscu.
Blin został zauważony przez organizatorów Red Bull Rookies Cup – imprezy, która towarzyszy wyścigom MotoGP. Zaproszono go do kwalifikacji na torze w Almerii, w których wzięło udział 109 motocyklistów. Wśród zwycięskiej dziesiątki ostatecznie zabrakło miejsca dla Polaka, ale dojście do finału zawodów można uznać za fantastycznie osiągnięcie.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1028 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (93 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.