{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
MŚ: Argentyna rozbita. Wygrana Polek na otarcie łez

Polska pokonała Argentynę 38:20 (19:9) w ostatnim meczu fazy grupowej mistrzostw świata w piłce ręcznej kobiet.
KOLEJNA REKORDOWA LEKCJA WF-U SIÓDMIAKA
PRZEBIEG MECZU
I połowa
Do stanu 3:3 mecz był wyrównany, ale potem przewaga Polek nie podlegała jakiejkolwiek dyskusji. Rywalki popełniały mnóstwo prostych błędów, a nasze reprezentantki z zimną krwią korzystały z prezentów. Brylowała przede wszystkim Karolina Kudłacz-Gloc, która przed przerwą zdobyła siedem bramek.
Kapitan naszej drużyny mogła zakończyć pierwszą połowę z jeszcze lepszym dorobkiem, ale nie wykorzystała dwóch rzutów karnych i to była jedyna rzecz w grze Polek, do której można się było przyczepić w tej części spotkania.
II połowa
Szybkie cztery bramki i po czterech minutach drugiej połowy przewaga Polek wzrosła do 14 goli. Po przerwie kibice byli świadkami "radosnego" szczypiorniaka z obu stron – Argentynki mimo dużej straty starały się w efektowny sposób rozwiązywać akcję w ataku, ale to naszym piłkarkom wychodziło to znacznie lepiej.
Zgodnie z planem Polki wygrały wysoko i choć odrobinę poprawiły sobie humory po czwartkowej porażce z Węgierkami.
CO DALEJ?
Polska zajęła piąte miejsce w grupie B i teraz zagra o Puchar Prezydenta (lokaty 17-20) – 10 grudnia biało-czerwone zmierzą się z Angolą, a dzień później zagrają o 17. lub 19. pozycję mistrzostw świata w Niemczech.