Trening kosztem przyjęcia świątecznego. "To słuszna decyzja"

Benitez przeżywa jeden z najgorszych okresów w swojej karierze. Newcastle spadło na 16. miejsce w tabeli ligi angielskiej. Sroki, które z ostatnich ośmiu ligowych spotkań siedem przegrali, dzieli zaledwie punkt od strefy spadkowej.

– Piłkarze pokazali decyzją o odwołaniu spotkania bożonarodzeniowego, że zależy im na jak najlepszym wyniku na koniec rundy. Chcą zrobić wszystko co w ich mocy by poprawić swoją sytuację w tabeli– powiedział były szkoleniowiec Liverpoolu. – Gracze wzięli na siebie odpowiedzialność i zdecydowali, że ważniejszym na tym etapie rozgrywek jest, by skoncentrować się na piłce nożnej. – dodał.

Benitez mimo rozczarowujących wyników drużyny podkreślił, że nie ma swoim piłkarzom niczego do zarzucenia. – Myślę, że to słuszne podejście. Ta grupa pracuje tak ciężko, że nie mogę im zarzucić braku ambicji, nie mogę stwierdzić, że nie załgują na sukces – ocenił Hiszpan.

Trener beniaminka spotkał się z dyrektorem Newcastle, Lee Charnleyem, by nakreślić plany transferowe na styczeń: – Musimy poprawić jakość gry. Do tego potrzebne są nabytki. To oczywiste. Rozmawiałem z Lee o graczach, których być może sprowadzimy zimą, ale i o tych, którzy dostaną od klubu zielone światło na szukanie nowego pracodawcy – zwykła wymiana pomysłów – stwierdził szkoleniowiec. – Zobaczymy, czy uda nam się rozwinąć tę dyskusję za kilka dni. Na razie skupiamy się na lidze. Nasza sytuacja jest trudna, ale... może być gorsza.

Do końca roku piłkarzom Srok pozostały do rozegrania 4 mecze, w tym domowe spotkanie z liderem Premier League, Manchesterem City, 27 grudnia.