Jeszcze w 2013 roku zmagał się z nowotworem, a dziś może czuć się niezastąpiony. Francesco Acerbi – 29-letni stoper Sassuolo – popisał się imponującym wyczynem. Od października 2015 roku zagrał... we wszystkich 100 meczach swojego zespołu. I to od pierwszej do ostatniej minuty!
Na serię Acerbiego składa się 86 gier w Serie A, cztery w Pucharze Włoch i dziesięć w Lidze Europejskiej. W niedzielę wystąpił w wygranym przez jego zespół (1:0) spotkaniu na wyjeździe z Sampdorią w 17. kolejce ligi włoskiej.
"Fantastyczny dzień dla świętowania niesamowitego rekordu. Francesco Acerbi wystąpił we wszystkich naszych ostatnich 100 meczach, nie tracąc ani minuty" – napisano na oficjalnym koncie Sassuolo na Twitterze.
Po raz ostatni Acerbi – dwukrotny reprezentant Włoch – opuścił mecz swojej drużyny 4 października 2015 roku (spotkanie z Empoli), gdy zmagał się z kontuzją.
W przeszłości jego kariera wisiała na włosku – Acerbi był leczony na raka jąder. W 2013 roku usunięto mu guza. Kiedy wrócił, okazało się, że ma kłopot z testem antydopingowym. Zawodnik został jednak dopuszczony do gry, ponieważ uznano, że pozytywny wynik badania wynikał ze śladów hormonu wytwarzanego przez niektóre guzy nowotworowe.
Po niedzielnym meczu z Sampdorią piłkarz przyznał, że trener w poprzednim sezonie chciał mu dać odpocząć. – Nie chciałem przestać grać, to moja pasja. Po chorobie zdałem sobie sprawę, że nie mam czasu na żale – powiedział Acerbi.