{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Problem Barcelony. Messi może odejść za darmo

Zawirowania polityczne w Katalonii wpływają na sytuację tamtejszych klubów. Przekonali się o tym włodarze Barcelony, którzy w razie ogłoszenia niepodległości kraju stracą Lionela Messiego.
Top 10: największe gwiazdy, które grały w ekstraklasie
Rozmowy kontraktowe z Messim trwały długo, w grudniu przedłużono z nim umowę. Na jej mocy napastnik ma zarabiać około 50 milionów rocznie – to rekordowa kwota. Mimo to zawodnik może opuścić klub, jeśli Katalonia ogłosi niepodległość.
Dziennik "El Mundo" dotarł do kontraktu, w którym znalazło się kilka interesujących postanowień. W niepodległej Katalonii Argentyńczyk będzie mógł opuścić Barcelonę bez obowiązku wpłaty klauzuli wykupu (700 milionów euro). Co więcej, dojdzie do tego automatycznie.
To jeśli zostaną spełnione warunki. Najważniejszym z nich jest brak występów Barcy w lidze hiszpańskiej lub nie dołączenie w zamian do zmagań we Francji, Niemczech lub Anglii. Władze La Ligi podkreśliły, że nie zamierzają utrzymywać w rozgrywkach zagranicznych drużyn.
W Katalonii podnoszono, że dla Barcelony realny pozostaje kierunek francuski. W Ligue 1 gra zespół zagraniczny – AS Monaco. Należy zwrócić uwagę, że klub występuje w rozgrywkach od zawsze i należy do historycznych założycieli ligi. Sytuacja Katalończyków byłaby więc bardziej skomplikowana. Zespół nie ma też większych szans na grę w Anglii lub Niemczech.
Niepodległa Katalonia zdecyduje się raczej na własną ligę złożoną z lokalnych drużyn. Właśnie na taką ewentualność zabezpieczył się Messi – konkurencyjność rozgrywek nie powinna być zbyt wysoka, zaś Argentyńczyk chce rywalizować na najwyższym, europejskim poziomie.