Przejdź do pełnej wersji artykułu

Kadrowicze pewni swego. "To ważny mecz dla polskiej piłki ręcznej"

Polscy szczypiorniści bez problemu pokonali reprezentację Cypru i odnieśli drugie zwycięstwo podczas turnieju prekwalifikacyjnego do mistrzostw świata 2019.

Z Portugalią o wszystko. Awans da tylko zwycięstwo

By awansować, biało-czerwoni muszą w meczu z Portugalczykami odnieść zwycięstwo. Remis da promocję rywalom. – To spotkanie na pewno nie będzie najłatwiejsze. Gramy na terenie Portugalii, ale jesteśmy gotowi na ten pojedynek. Czujemy się dobrze przygotowani. Oni zagrali poprawnie w poprzednich spotkaniach, lecz w naszej grze także można odnaleźć sporo pozytywów – ocenił Kamil Syprzak.

Tabela grupy 4. po dwóch kolejkach, fot. eurohandball.com Tabela grupy 4. po dwóch kolejkach, fot. eurohandball.com

Obrotowy Barcelony wskazał obronę jako formację, na której bazuje gra gospodarzy – Dobrze bronią, mają dobrego bramkarza. Skuteczna gra w defensywie daje możliwość przeprowadzenia kontrataków, a skrzydła też mają szybkie. Po przechwycie piłki dobrze radzą sobie również w ataku – dodał był gracze Orlen Wisły Płock.

Portugalia ma jednak swoje mankamenty. – Musimy postawić im twarde warunki w obronie. To tam należy upatrywać ich słabych stron. Chcę, żeby odczuli, że podejście pod naszą obronę kosztuje. Dodać do tego należy poprawę w ataku. Na ten mecz mamy przygotowane inne elementy. Na pewno zagramy inaczej niż z Kosowem i Cyprem – tłumaczy Przybecki.

Przeciwnicy, choć skupiają się głównie na obronie, potrafią być również skuteczni w ofensywie. Efektywność – to aspekt, który w meczu z Portugalią w grze swojego zespołu chce dostrzec selekcjoner: – Dobrze będzie przyjść przed meczem na halę z przekonaniem, że poprzednie spotkanie miało się pod kontrolą. Imponujący wynik starcia z Cyprem cieszy, ale nie wiązałbym go z kolejnym meczem.

Portugalia bardzo lubi grę w kontakcie. Wychodzą wysoko, co stwarza okazję na bramkę dla kołowych – przekonuje Syprzak, który najpewniej spotka się na parkiecie z klubowym kolegą, zawodnikiem Barcelony, Alexisem Hernandezem.

Z Kosowem zaczęli źle. Przegrywali w pierwszej połowie. Nie są dla nas nieosiągalni. Dotychczasowe dwa mecze liczyły się dla nas w mniejszym stopniu. Najważniejsza jest wygrana z gospodarzami – stwierdził odważnie Piotr Wyszomirski. – Współpraca obrona-bramka, cierpliwość w ataku pozycyjnym... musimy po prostu zagrać swoje (...) Presja w sporcie jest zawsze. Wiemy jak ważny jest to mecz dla przyszłości polskiej piłki ręcznej. Wyjdziemy na parkiet bez kompleksów – dodał bramkarz niemieckiego TBV Lemgo.

El. MŚ: Portugalczycy wygrali i czekają na Polaków

Źródło: SPORT.TVP.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także