El. MŚ 2018: sędzia dożywotnio zawieszony. FIFA podaje szczegóły

Szymon Marciniak: chcę udowodnić, że zasługuję na MŚ
Podejrzenia w stosunku do Lamptey'a pojawiły się w 2016 roku po wygranej RPA z Senegalem 2:1 w eliminacjach MŚ 2018. "Celowo podejmował decyzje, które miały doprowadzić do zdobycia minimalnej liczby bramek obstawionej przez niego u bukmacherów" – czytamy w oświadczeniu FIFA.

Zdaniem Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej w zawartych przez siebie zakładach arbiter typował co najmniej dwa gole. Wcześniej nie informowano o szczegółach sprawy, ale teraz postanowiono je przedstawić, ponieważ "są kompleksowe oraz pojawiły się różne niedomówienia".

Do 41. minuty w meczu był bezbramkowy remis. Wtedy arbiter podyktował rzut karny dla gospodarzy po rzekomym zagraniu piłki ręką przez Kalidou Koulibaly'ego. Sęk w tym, że stoper Napoli trafiony został... w kolano. Chwilę później RPA strzeliła drugiego gola, który również nie powinien zostać uznany. "W oczywisty sposób podjął dwie błędne decyzje, dzięki którym padły dwie bramki dla RPA" – czytamy w oświadczeniu.

FIFA dodała, że informacje o możliwości manipulacji przekazało jej "niezależnie i równocześnie" pięć firm zajmujących się monitorowaniem uczciwości zakładów. Nie stwierdzono jednak, by udział w oszustwie brał któryś z zespołów lub piłkarzy.

Efektem całego śledztwa, oprócz dyskwalifikacji Lampteya, było także powtórzenie meczu. W listopadzie 2017 roku Senegal wygrał 2:0, dzięki czemu po raz pierwszy od szesnastu lat zagra na mundialu. Jego grupowym rywalem będzie m.in. Polska.