{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
ME: triumf i awans Słoweńców. Czarnogóra wraca do domu

Słowenia ostatnim zespołem z awansem do drugiej fazy mistrzostw Europy piłkarzy ręcznych w Chorwacji. W decydującym spotkaniu zespół Veselina Vujovica pokonał Czarnogórę 28:19. O jego wygranej zadecydowała świetna gra w defensywie w drugiej części zawodów.
Przespane 10 lat. Marcin Lijewski: nie mamy następców
Po pierwszej połowie Słoweńcy wcale nie mogli być pewni triumfu, bo choć skazywani na porażkę Czarnogórcy odstawali od nich umiejętnościami, to dzielnie dotrzymywali im kroku. I tak do przerwy mogli nawet remisować, ale tuż przed zejściem do szatni Urban Lesjak w wielkim stylu zatrzymał rzucającego w kontrataku Milosa Vujovicia.
Po zmianie stron Słoweńcy zaczęli odjeżdżać. Lesjak odbił jeszcze kilka rzutów, ale liderami byli Marko Bezjak i Miha Zarabec, którzy świetnie napędzali grę zespołu w ataku. I tak w 35. minucie gracze Vujovicia mieli już trzy bramki przewagi (17:14), a po kolejnych ośmiu minutach − już pięć (21:16).
Czarnogórcy szarpali do końca spotkania, ale im bliżej było ostatniego gwizdka, tym przewaga Słoweńców była coraz większa. Na prawym skrzydle z kliniczną precyzją rzuty wykańczał Gasper Marguc, a prowadzenie jego zespołu rosło, by w 57. minucie osiągnąć dziewięć bramek (28:19).
Zwycięstwem z Czarnogórą Słoweńcy uratowali swój dalszy udział w turnieju, ale drugą rundę rozpoczną z zaledwie jednym punktem na koncie. W obliczu nadchodzących meczów z Danią i Hiszpanią ich szanse na włączenie się do walki o medal są niewielkie. Czarnogórcy natomiast mistrzostwa zakończyli na ostatnim 16. miejscu.
