Jedna z najsłabszych ekip NBA - New Jersey Nets miała ogromną chrapkę, by ograć mistrzów. W trzeciej kwarcie, kiedy odrobili część strat, do głosu doszedł Kobe Bryant. Lider Jeziorowców wybił ten pomysł z głów koszykarzy Nets. Mistrzowie NBA wygrali w niedzielny wieczór 99:92.