Łotysz Kristaps Porzingis z New York Knicks jest jednym z czterech debiutantów wśród wskazanych przez trenerów czternastu koszykarzy nominowanych do tegorocznego Meczu Gwiazd NBA.
Oprócz niego, z Konferencji Wschodniej jako tzw. rezerwowi wybrani zostali dwaj koledzy Marcina Gortata z Washington Wizards – John Wall i Bradley Beal, Victor Oladipo (Indiana Pacers), Kevin Love (Cleveland Cavaliers), Kyle Lowry (Toronto Raptors) i Al Horford (Boston Celtics).
Z zespołów Zachodu uznanie w oczach szkoleniowców znaleźli: Russell Westbrook (Oklahoma City Thunder), Jimmy Butler, Karl-Anthony Towns (obaj Minnesota Timberwolves), Draymond Green i Klay Thompson (obaj Golden State Warriors), LaMarcus Aldridge (San Antonio Spurs) i Damian Lillard (Portland Trail Blazers).
Z tej grupy Beal, Oladipo i Towns, podobnie jak 22-letni Porzingis, wcześniej nie mieli okazji wystąpić w All Star Game.
Tradycyjne spotkanie, które zostanie rozegrane 18 lutego w hali Staples Center w Los Angeles, będzie miało w tym roku inną formułę. Dotychczasowy pojedynek drużyn Wschodu i Zachodu zastąpi mecz zespołów wybranych spośród zawodników nominowanych przez kapitanów, którymi zostali zwycięzcy głosowania fanów, koszykarzy NBA i przedstawicieli mediów – LeBron James z Cleveland Cavaliers i Stephen Curry z Golden State Warriors.
Oprócz wskazanych we wtorek przez trenerów zawodników, obaj kapitanowie będą mieć do dyspozycji tzw. starterów z obu konferencji. Na Wschodzie to: Kyrie Irving (Boston Celtics), DeMar DeRozan (Toronto Raptors), Giannis Antetokounmpo (Milwaukee Bucks) i Joel Embiid (Philadelphia 76ers), a na Zachodzie: Kevin Durant (Golden State Warriors), James Harden (Houston Rockets), Anthony Davis i DeMarcus Cousins (New Orleans Pelicans).
Pierwszy w historii "draft" odbędzie się w czwartek. Może się zdarzyć, że koszykarze, którzy na co dzień występują w jednym klubie, tym razem staną naprzeciw siebie.