Koszykarki CCC Polkowice wygrały we własnej hali z mistrzem Belgii Castors Braine 80:66 (22:10, 27:20, 19:18, 12:18) w 13. kolejce grupy A Euroligi. Dla polskiego zespołu to trzecie zwycięstwo w tych rozgrywkach.
W meczu z mistrzem Belgii na ławce trenerskiej CCC zamiast George Dikeoulakosa zasiadł jeden z jego dotychczasowych asystentów Karol Kowalewski. Oficjalnie jeszcze do zmiany nie doszło, ale los Greka jest przesądzony. W tym tygodniu klub z Polkowic ma ogłosić koniec współpracy z dotychczasowym trenerem i jest bardzo możliwe, że podane zostanie wówczas również nazwisko nowego szkoleniowca.
W Polkowicach zmierzyły się zespoły, które po 12 kolejkach zamykały tabelę grupy A. CCC miało na swoim koncie dwie wygrane, a Castors zaledwie jedno więcej i obie ekipy straciły już szanse na awans do fazy play-off.
W pierwszym spotkaniu w Belgii gospodynie wygrały 83:76, ale w rewanżu lepsze było CCC. Castors nie mógł sobie poradzić z twardą obroną polskiego zespołu i większość akcji kończył rzutami z dystansu lub półdystansu. Piłka jednak nie wpadała do kosza (26 procent skuteczności w pierwszej kwarcie) i po niespełna pięciu minutach było już 12:4 dla CCC. W tym momencie trener Castors Ainars Zvirgzdins wziął czas, ale obraz gry się nie zmienił. Fatalną passę przyjezdne przerwały dopiero po ponad pięciu minutach, ale wówczas było już 20:6.
W drugiej kwarcie Belgijki w pewnym momencie zmniejszyły straty do siedmiu "oczek" (30:23), ale kilka chwil później zrobiło się już 37:23. Na dziewięć sekund przed końcem tej odsłony polkowiczanki wyprowadziły akcję, którą skutecznie wykończyła Alysha Clark, a przy tym była jeszcze faulowana i chwilę później wykorzystała jeden rzut osobisty. Gospodynie prowadziły w tym momencie 49:30.
Trzecia kwarta niewiele zmieniła. Przyjezdne zaczęły częściej penetrować strefę podkoszową, ale nadal zdobywanie punktów przychodziło im znacznie trudniej niż polskiemu zespołowi. Na niewiele ponad dwie minuty przed końcem trzeciej części spotkania po trafieniu Weroniki Gajdy za trzy było już 65:43.
Kiedy wydawało się, że emocji już w Polkowicach nie będzie, przez ponad pięć minut czwartej kwarty CCC nie zdobyło ani punktu i zrobiło się 70:63. Przełamała się dopiero Temi Fagbenle, ale polkowiczanki już do końca meczu nie odzyskały płynności w grze. Wypracowana wcześniej przewaga była jednak na tyle duża, że Castors nie zdołał odwrócić losów spotkania.
CCC Polkowice – Castors Braine 80:66 (22:10, 27:20, 19:18, 12:18)
CCC: Alysha Clark 28, Temi Fagbenle 22, Weronika Gajda 12, Artemis Spanou 7, Antonija Sandric 5, Miljana Bojovic 2, Magdalena Leciejewska 2, Elina Babkina 2, Angelika Stankiewicz 0, Magdalena Idziorek 0
Castors: Anete Steinberga 20, Emmanuella Mayombo 17, Celeste Trahan-Davis 11, Merike Anderson 7, Nikolina Milic 6, Antonia Delaere 2, Manon Grzesinski 2, Rita Rozenberga 1, Britney Jones 0
135 - 104
Dallas Mavericks
115 - 121
Milwaukee Bucks
103 - 109
Memphis Grizzlies
109 - 114
Minnesota Timberwolves
105 - 121
New York Knicks
124 - 108
New Orleans Pelicans
114 - 91
Dallas Mavericks
105 - 100
Dziki Warszawa
11:30
Zastal Zielona Góra
13:30
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
15:30
Anwil Włocławek
17:00
Chicago Bulls
19:30
LA Lakers
19:30
Toronto Raptors
22:00
San Antonio Spurs
22:00
Sacramento Kings