Kamil Stoch niespodziewanie nie znalazł się w drugiej serii konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich. W przeszłości Polakowi zdarzały się podobne wpadki. Z wyjątkiem sezonu 2015/16 były one jednak jednorazowe, dlatego w sztabie szkoleniowym panuje spokój. – Zachowujemy rytm, który mamy od początku sezonu. Jedziemy do Willingen w najmocniejszym składzie – stwierdził Stefan Horngacher po zawodach na Wielkiej Krokwi.