| Pjongczang

Od Chamonix do Soczi. Historia ZIO w pigułce

Od lewej: Marit Bjoergen, Kamil Stoch i Alberto Tomba (fot. Getty Images)
Od lewej: Marit Bjoergen, Kamil Stoch i Alberto Tomba (fot. Getty Images)

Historia zimowych igrzysk olimpijskich to przede wszystkim zmagania wielkich zawodników z przeciwnikami i własnymi słabościami. Rywalizacja czasami wykraczała jednak poza lodowiska, skocznie narciarskie i trasy biegowe. Momentami dawały o sobie znać interesy, polityka, a nawet wojna. Mimo wielu kłopotów i ostatnich afer dopingowych udział na igrzyskach to nadal największe marzenie każdego sportowca.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

1924 Chamonix

Pierwsze igrzyska olimpijskie uzyskały to miano dopiero rok po ich przeprowadzeniu. Zawody w Chamonix w 1924 roku początkowo nazywano Tygodniem Sportów Zimowych. W imprezie wzięło udział 16 państw – w tym Polska.

Biało-czerwoni nie sięgnęli jednak po żaden medal. Najlepszy wynik miał łyżwiarz Leon Jucewicz, który w wieloboju zajął ósme miejsce. W klasyfikacji medalowej zwyciężyła Norwegia. Już wtedy nie miała sobie równych w biegach narciarskich.

Jeszcze bardziej jednostronnie przebiegł turniej hokejowy, w którym najlepsi byli Kanadyjczycy. Zdobyli oni aż 110 bramek, a stracili zaledwie trzy. Drużyny europejskie dopiero uczyły się grać i dostały srogą lekcję.

1928 Sankt Moritz

W Sankt Moritz sportowcy nie rywalizowali przede wszystkim ze sobą, a z niesprzyjającą pogodą. Cieplejsze masy powietrza spowodowały, że m.in. biegacze narciarscy mieli kłopoty, aby ukończyć zawody. W momencie startu temperatura powietrza wynosiła 0 stopni Celsjusza, a już kilkadziesiąt minut później – ponad 20. Aura spowodowała także odwołanie zawodów łyżwiarskich.

Tym razem do rywalizacji stanęło 25 krajów, a w tym dwa z Ameryki Południowej – Argentyna i Meksyk. Polsce ponownie nie udało się zdobyć medalu. Najwięcej krążków zgarnęli znów Norwegowie.

Największą kontrowersją było jednak dopuszczenie do startów Niemców, choć nie byli oni zapraszani na międzynarodowe imprezy od czasu zakończenia pierwszej wojny światowej. W Sankt Moritz musieli się zadowolić tylko jednym brązowym medalem.

Niemiecka kadra bobsleistów w trakcie igrzysk w St. Moritz (fot. Getty Images)
Niemiecka kadra bobsleistów w trakcie igrzysk w St. Moritz (fot. Getty Images)

1932 Lake Placid

Zimowe igrzyska pierwszy raz odbyły się poza Europą, ale nie bez kłopotów. Ponownie pogoda pokrzyżowała plany organizatorów, którzy musieli odwołać część zawodów. Ostatecznie Stany Zjednoczone wyliczyły, że na zawodach stracili około milion dolarów.

Do Lake Placid przylecieli sportowcy z mniejszej liczby krajów niż w Sankt Moritz. Tym razem dominację Norwegów przełamali gospodarze, sięgając po sześć złotych, cztery srebrne i dwa brązowe medale.

Najlepszy z Polaków był Bronisław Czech w kombinacji norweskiej, który zajął siódme miejsce. Był także 12. w konkursie skoków i 18. w biegu na 18 kilometrów. Pierwszy raz biało-czerwoni zdobyli punkty olimpijskie w rywalizacji hokeistów, mimo że przegrali wszystkie spotkania.

Spotkanie Kanady i USA w hokeju na lodzie w Lake Placid (fot. Getty Images)
Spotkanie Kanady i USA w hokeju na lodzie w Lake Placid (fot. Getty Images)

1936 Garmisch-Partenkirchen

Były to ostatnie zimowe igrzyska przed II wojną światową. Organizację ich przyznano Niemcom, co było złym pomysłem, jak później się okazało. Rząd faszystowski wykorzystywał zmagania sportowe do propagandy.

Mimo to były to w pewnym stopniu przełomowe igrzyska, ponieważ wprowadzono do programu dyscypliny alpejskie. Nie dopuszczono jednak do startu instruktorów z Austrii i Szwajcarii, uznając ich za zawodowców.

Najwięcej medali wywalczyli Norwegowie, a Polska ponownie pozostała bez ani jednego. Dobrze spisywał się Stanisław Marusarz, który w skokach narciarskich zajął piątą lokatę, a w kombinacji siódmą. Z kolei polscy hokeiści odnieśli pierwsze zwycięstwo, pokonując Łotwę 9:2.

Stanisław Karpiel, uczestnik igrzysk w Ga-Pa (fot. PAP)
Stanisław Karpiel, uczestnik igrzysk w Ga-Pa (fot. PAP)

1948 Sankt Moritz

Organizacja imprezy po drugiej wojnie światowej była nie lada wyzwaniem. Szwajcaria – ze względu na swoją neutralność w trakcie konfliktu zbrojnego wydawała się idealnym miejscem do przeprowadzenia zawodów. Wszystkie obiekty zostały zachowane w niemal idealnym stanie. Do Sankt Moritz nie zaproszono jednak Niemców i Japończyków.

Tym razem Norwegowie podzielili się triumfem w klasyfikacji medalowej ze Szwedami – zdobywając taką samą liczbę złotych (cztery), srebrnych i brązowych (po trzy) krążków. Furorę zrobił jednak Francuzki alpejczyk – Henri Oreiller, który był najlepszy w zjeździe i kombinacji, a w slalomie zajął trzecie miejsce.

Tym razem Polacy nawet nie zbliżyli się do podium. Męska sztafeta biegowa zajęła dziesiąte miejsce, a Stanisław Marusarz w skokach był dopiero 27.

Gretchen Frazer (fot. Getty Images)
Gretchen Frazer (fot. Getty Images)

1952 Oslo

W Norwegii do rywalizacji olimpijskiej powróciły RFN i Japonia. Zabrakło jednak reprezentacji NRD, która odmówiła udziału pod jedną flagą z zachodnią częścią Niemiec. Nowością była jedna z dyscyplin pokazowych – hokej bandy.

Gospodarze okazali się niegościnni dla reszty państw, ponownie zdobywając najwięcej medali. Bohaterami byli: łyżwiarz Hjalmar Andersen, który był najlepszy w biegach na 1500, 5000 i 10000 metrów oraz Stein Eriksen, który triumfował w slalomie gigancie.

Biało-czerwoni musieli się zadowolić jedynie szóstym miejscem hokeistów. Kolejny raz najlepsza okazała się reprezentacja Kanady.

Brenden Hallgeir po triumfie na igrzyskach w Oslo (fot. Getty Images)
Brenden Hallgeir po triumfie na igrzyskach w Oslo (fot. Getty Images)

1956 Cortina d'Ampezzo

Igrzyska we Włoszech były przełomowe pod wieloma względami. Przede wszystkim do rywalizacji powróciła reprezentacja ZSRR i od razu ją zdominowała, sięgając po 16 medali, a w tym siedem złotych.

Prawdziwym zaskoczeniem był jednak triumf radzieckich hokeistów nad Kanadyjczykami, którzy przez wiele lat nie mogli się pogodzić z tą porażką. Indywidualnie znakomicie spisał się Austriak Anton Sailer, który jako pierwszy w historii zdobył trzy złote medale w konkurencjach alpejskich.

Powody do radości miała wreszcie Polska, która za sprawą Franciszka Gronia-Gąsienicy zdobyła pierwszy medal olimpijski. Był to brąz w rywalizacji kombinatorów norweskich.

Ossi Reichert (fot. Getty Images)
Ossi Reichert (fot. Getty Images)

1960 Squaw Valley

Sportowcy powrócili do Stanów Zjednoczonych po 28 latach. Nie obyło się jednak bez kontrowersji. Amerykanie nauczeni poprzednimi igrzyskami nie chcieli budować toru bobslejowego ze względu na to, że udział zadeklarowało jedynie dziewięć osad. Ostatecznie organizatorzy nie dali się przekonać, więc tym razem medali w tym sporcie nie rozdano.

Pojawił się jednak biathlon, w którym najlepszy okazał się Szwed Klas Lestander. Pogodzeni zostali także hokeiści z Kanady i Związku Radzieckiego. Złoto tym razem trafiło do drużyny gospodarzy.

Tym razem Polska cieszyła się z dwóch medali za sprawą znakomitej postawy panczenistek, dla których był to debiut na igrzyskach. Elwira Seroczyńska zdobyła srebro, a Helena Pilejczykowa brąz na 1500 metrów.

Japońscy łyżwiarze podczas trenignu w Squaw Valley (fot. Getty Images)
Japońscy łyżwiarze podczas trenignu w Squaw Valley (fot. Getty Images)

1964 Innsbruck

Zawody w Austrii udało się przeprowadzić tylko ze względu na... bohaterstwo żołnierzy, którzy zwieźli z lodowców śnieg, ponieważ zabrakło go na trasach w Innsbrucku. Tym razem zespoły z NRD i RFN utworzyły jedną reprezentację, ale wielkich sukcesów nie odniosły.

Podobnie jak Polska, która nie powtórzyła sukcesu ze Squaw Valley. Do programu igrzysk zostało włączone saneczkarstwo, w którym wystartować miał Kazimierz Skrzypecki - Brytyjczyk pochodzenia polskiego. Podczas przygotowań miał jednak śmiertelny wypadek.

Związek Radziecki ponownie zdeklasował przeciwników. Lidia Skoblikowa zdobyła cztery złota na łyżwiarskim torze, a Kławdia Bojarskich trzy na trasach biegowych. Na alpejskich stokach sukcesami podzieliły się Francuzki: Marielle i Christine Goitschel.

Kanadyjska osada bobsjelowa w Innsbrucku (fot. Getty Images)
Kanadyjska osada bobsjelowa w Innsbrucku (fot. Getty Images)

1968 Grenoble

Jeżeli czwarte miejsce jest najbardziej pechowe dla sportowca, to igrzyska w Grenoble można uznać za nieszczęśliwe dla biało-czerwonych. Aż cztery razy Polacy stawali tuż za podium - biathlonista Stanisław Szczepaniak, polska sztafeta biathlonowa, a także saneczkarze: Helena Macher i Zbigniew Gawior.

Niespodziewanie zakończyły się także biegi, gdzie nie królował żaden z Norwegów ani Finów, lecz Włoch Franco Nones. Skandynawów zabrakło także na podium w kombinacji norweskiej.

O pewnej niesprawiedliwości może mówić Karl Schranz. Podczas mglistego konkursu w slalomie Austriak był najszybszy, ale zdyskwalifikowano go za ominięcie bramki. Ta decyzja jury wzbudziła wiele kontrowersji. Ostatecznie zwyciężył Jean-Claude Killy, który Grenoble opuścił z trzema złotami.

Peggy Fleming (fot. Getty Images)
Peggy Fleming (fot. Getty Images)

1972 Sapporo

Pierwsze azjatyckie igrzyska na długo zapadły w pamięć polskich kibiców ze względu na premierowe złoto Wojciecha Fortuny na dużej skoczni narciarskiej. Jedynie o 0,1 punktu pokonał Szwajcara Waltera Steinera. Na małym obiekcie gospodarze nie mieli sobie równych.

Kolejny raz zdyskwalifikowany został Karl Schranz. Jeden z najlepszych alpejczyków tamtych czasów tym razem popadł organizatorom ze względu na... udział w reklamie.

Wszystkie oczy były jednak skierowane na występy: Arda Schenka, który zdobył trzy złota na torze łyżwiarskim oraz Galinę Kułakową, która zdominowała rywalizację w biegach narciarskich. W klasyfikacji medalowej Związek Radziecki minimalnie wyprzedził NRD. Polska była 13.

Wojciech Fortuna (fot. PAP)
Wojciech Fortuna (fot. PAP)

1976 Innsbruck

Tylko 12 lat Innsbruck musiał czekać, aby drugi raz w historii zorganizować zimowe igrzyska. Był to jednak powrót przymusowy, ponieważ amerykańskie Denver, które miało zostać gospodarzem, złożyło rezygnację po naciskach ze stron polityków i ekologów. W Austrii zapalono dwa znicze olimpijskie – ten z 1964 roku i nowy.

Zachwyty znów wzbudzali sportowcy z ZSRR. Panczenistka Tatiana Awierina zdobyła cztery medale (dwa złote i dwa brązowe), a biegaczka Raisa Smietanina trzy (dwa złote i jeden srebrny). Prawdziwych emocji kibice doczekali się na trasie zjazdu, gdzie reprezentant gospodarzy – Franz Klammer tylko o 0,2 sekundy wyprzedził Szwajcara Bernharda Russiego.

Polacy ponownie nie zachwycili. Reprezentacja hokeistów zajęła szóste miejsce po dyskwalifikacji Czechosłowaków.

Rosie Mittermaier (fot. Getty Images)
Rosie Mittermaier (fot. Getty Images)

1980 Lake Placid

Lake Placid nie chciało powtórzyć wpadki Denver, więc do kolejnej organizacji igrzysk podeszło bardzo poważnie. Zawody udało się przeprowadzić bez większych komplikacji. W ich czasie błysnęło wiele gwiazd sportów zimowych.

Na stokach najlepszy był Ingemar Stenmark – rekordzista pod względem triumfów w konkursach Pucharu Świata. Ze Stanów Zjedoczonych wyleciał z dwoma złotami i jednym brązem. Na trzecich igrzyskach z rzędu triumf mogła świętować łyżwiarka figurowa – Irina Rodnina, która startowała w parze z Aleksandrem Zajcewem. Nieoczekiwanie porażkę odnieśli radzieccy hokeiści, którzy w finale przegrali z reprezentacją gospodarzy.

Biało-czerwoni byli tylko tłem dla pozostałych sportowców. Józef Łuszczek w biegu na 30 kilometrów był piąty, a w rywalizację na trasie o połowie krótszej – szósty.

Ingemar Stenmark (fot. Getty Images)
Ingemar Stenmark (fot. Getty Images)

1984 Sarajewo

Jugosłowiańskie Sarajewo w wyścigu o organizację igrzysk minimalnie pokonało Sapporo. Mimo pewnych obaw obecna stolica Bośni podołała wyzwaniu i i rywalizacja przebiegała bez najmniejszych kłopotów.

Najbardziej interesująca była rywalizacja gigantów na skoczni narciarskiej. Matti Nykaenen walczył z Jensem Weissflogiem. Ostatecznie medale rozdzielili między sobą sprawiedliwie. Każdy z nich sięgnął po jeden złoty i jeden srebrny medal. Niemcy mieli wiele powodów do radości, bo znakomicie spisała się panczenistka Karin Enke, która wróciła do ojczyzny z czterema krążkami.

Do podium niewiele zabrało łyżwiarce Erwinie Ryś-Ferens, ale ostatecznie musiała się zadowolić piątym miejscem na 1500 metrów. Z kolei Małgorzata Tlałka była szósta w rywalizacji slalomistek.

Jayne Torvill (L) i Christopher Dean na igrzyskach w Sarajewie (fot. Getty Images)
Jayne Torvill (L) i Christopher Dean na igrzyskach w Sarajewie (fot. Getty Images)

1988 Calgary

Podobny wynik Polacy osiągnęli w kanadyjskim Calgary. Ryś-Ferens ponownie była piąta – tak samo jak łyżwiarz figurowy – Grzegorz Filipowski. Na więcej biało-czerwonych nie było stać.

Jeśli ktoś zachwycił, to z pewnością Matti Nykaenen. Pierwszy raz w historii zorganizowano konkurs drużynowy na igrzyskach olimpijskich, w którym to właśnie Finowie okazali się najlepsi. W konkursach indywidualnych dwukrotny medalista z Sarajewa nie miał sobie równych, sięgając po dwa złota.

Popularnością i dobrymi wynikami cieszyli się także: niemiecka łyżwiarka, Katarina Witt i włoski alpejczyk, Alberto Tomba. Trzy złote medale zdobyła panczenistka Yvonne van Gennip.

Alberto Tomba (fot. Getty Images)
Alberto Tomba (fot. Getty Images)

1992 Albertville

We francuskim Albertville największe problemy stanowił fakt, że olimpijskie obiekty znajdowały się na obszarze o średnicy przekraczającej 120 kilometrów. Zawodnicy mieli ogromne kłopoty komunikacyjne i organizacyjne. W 1992 dołączono do programu zawodów narciarstwo dowolne.

Choć triumfy święcili "starzy wyjadacze" jak Alberto Tomba, to nie zabrakło także nowych twarzy. Złoty medal w wieku zaledwie 16 lat zdobył fiński skoczek Toni Nieminen. W biathlonie sukces świętował 21-letni Niemiec, Mark Kirchner, który zdobył dwa złota i jedno srebro.

Polacy dostarczyli jeszcze mniej radości kibicom niż na poprzednich igrzyskach. W czołówce uplasował się jedynie Stanisław Ustupski, który w kombinacji norweskiej był ósmy.

Toni Nieminen (fot. Getty Images)
Toni Nieminen (fot. Getty Images)

1994 Lillehammer

Międzynarodowy Komitet Olimpijski stwierdził, że zimowe igrzyska nie powinny odbywać się w tym samym roku co letnie, więc zaledwie po dwóch latach od zmagań w Albertville sportowcy ponownie rywalizowali o olimpijskie medale. Tym razem w norweskim Lillehammer.

Gospodarze przede wszystkim święcili triumfy panczenisty Johanna Olava Kossa, który nie dość że wywalczył trzy złota, to jeszcze zrobił to w efektownym stylu, bijąc rekordy świata na 1500, 5000 i 10000 metrów. Widownia celebrowała także triumf Amerykanina Dana Jensena. Tuż przed startem w Calgary, gdzie był faworytem wśród panczenistów, otrzymał wiadomość o śmierci siostry. W Kanadzie nie zdołał walczyć o triumf, ale w Lillehammer zdołał dopiąć swego.

Polska także największy sukces musiała upatrywać na torze łyżwiarskim. Jaromir Radke był w światowej czołówce, ale zdołał wywalczyć tylko piąte miejsce. Klasyfikację medalową wygrali Rosjanie.

Johann Olav Koss (fot. Getty Images)
Johann Olav Koss (fot. Getty Images)

1998 Nagano

Po 26 latach Japonia drugi raz w historii zorganizowała igrzyska olimpijskie. Podobnie jak w Sapporo bezkonkurencyjni byli miejscowi skoczkowie. Dominował Kazuyoshi Funaki, który wywalczył dwa złota i jedno srebro.

Do ogromnego worka z medalami kolejne krążki dorzucił biegacz Bjoern Daehlie. W Japonii trzy razy był pierwszy i raz drugi. Na stokach także mieliśmy popis dominatorów. Wśród mężczyzn triumfował dwukrotnie Hermann Maier, a wśród pań Katja Seizinger. Prawdziwą sensacją igrzysk było złoto dla czeskiej drużyny hokejowej.

Przyzwoite miejsca zajęli biało-czerwoni. Andrzej Bachleda jr był piąty w kombinacji norweskiej – podobnie jak sztafeta biathlonistów.

Kazuyoshi Funaki (fot. Getty Images)
Kazuyoshi Funaki (fot. Getty Images)

2002 Salt Lake City

Kolejne igrzyska w Stanach Zjednoczonych to był czas wielkich triumfów, ale i wielkich skandali. Pierwszym z nich był doping Johanna Muehlegga – naturalizowanego Hiszpana, który z ogromną przewagą pokonał resztę stawki. Zdołano mu jednak udowodnić nielegalne wspomaganie tylko w jednym biegu. Niesprawiedliwe było także sędziowanie podczas rywalizacji łyżwiarzy i łyżwiarek figurowych.

Polska w Salt Lake City miała swojego bohatera. Musiała czekać na medal 30 lat. Adam Małysz był obok Svena Hannawalda typowany jako główny kandydat do złota, ale obu gigantów pogodził młody Simon Ammann. Czwarta w rywalizacji snowboardzistek była Jagna Marczułajtis.

Salt Lake City miało także wielu innych bohaterów, jak choćby biathlonista Ole Einer Bjoerdalen, alpejka Janica Kostelić i alpejczyk Kjetil Aamodt.

Adam Małysz (fot. Getty Images)
Adam Małysz (fot. Getty Images)

2006 Turyn

W Turynie Małysz nie zdołał kolejny raz stanąć na podium, ale Polska mogła się cieszyć z sukcesów Tomasza Sikory, który zdobył srebro i Justyny Kowalczyk, która sięgnęła po brąz. Pierwszy raz w historii polscy sportowcy zdobyli krążki w dwóch dyscyplinach.

Największymi gwiazdami byli południowokoreańscy łyżwiarze: Ahn Hyun-soo i Jun Sun-yu, którzy zdobyli po trzy złote medale - tyle samo co niemiecki biathlonista Michael Greis. Dobrze spisali się też gospodarze. Enrico Fabris i Giorgio Di Centa sięgnęli triumfowali po dwa razy w kolejno łyżwiarstwie szybkim i biegach.

Klasyfikację medalową zwyciężyli Niemcy przed Amerykanami i Austriakami. Polska znalazła się na 20. miejscu.

Tomasz Sikora (L) i Michael Greis (fot. Getty Images)
Tomasz Sikora (L) i Michael Greis (fot. Getty Images)

2010 Vancouver

Igrzyska w Vancouver okazały się wielkim sukcesem dla reprezentacji Polski. Na trasach biegowych dominowała Justyna Kowalczyk, która zdobyła trzy medale – po jednym w każdym kolorze. Adam Małysz ponownie musiał przełknąć gorycz porażki z Simonem Ammannem, zgarniając dwa srebrne krążki. Nieoczekiwanie brąz wywalczyła również damska drużyna panczenistek.

Największą wygraną igrzysk była jednak Marit Bjoergen, która powróciła do Norwegii z pięcioma medalami. Niewiele mniej wywalczył jej rodak w tej samej dyscyplinie – Petter Northug (dwa złote, jeden srebrny i jeden brązowy).

W kalendarzu po raz pierwszy znalazły się także nowe konkurencje w narciarstwie dowolnym – skicross kobiet i mężczyzn. Nie udało się jednak wprowadzić czterech innych: skoków narciarskich kobiet, rywalizacji drużynowej w narciarstwie alpejskim, sztafety saneczkarskiej i indywidualnego curlingu.

Justyna Kowalczyk (fot. Getty Images)
Justyna Kowalczyk (fot. Getty Images)

2014 Soczi

Jeżeli Vancouver był ogromnym sukcesem, to Soczi był pokazem siły Polaków. Kamil Stoch nie dał szansy rywalom na normalnej i dużej skoczni, zdobywając dwa złote medale. Najlepsza w biegu na 10 kilometrów stylem klasycznym była Justyna Kowalczyk, a panczenista Zbigniew Bródka o trzy tysięczne sekundy pokonał Koena Verweija w walce o triumf na 1500 metrów.

To nie był jednak koniec sukcesów biało-czerwonych. Drużyna panczenistek (Katarzyna Bachleda-Curuś, Luiza Złotkowska, Katarzyna Woźniak, Natalia Czerwonka) sięgnęła po srebrny medal, a zespół męski po brąz (Zbigniew Bródka, Jan Szymański, Konrad Niedźwiedzki). Polska zajęła 11. miejsce w klasyfikacji medalowej.

Najlepsi byli Norwegowie dzięki dobrej postawie biegaczki Marit Bjoergen (trzy złota), biathlonistów: Emila Svendsena i Ole Einara Bjoerdalena (po dwa złota) i kombinatora norweskiego Joergena Graabaka (dwa złota). W saneczkarstwie rywalizację zdominowali Niemcy, wygrywając łącznie w ośmiu konkurencjach.

Noriaki Kasai (L) i Kamil Stoch (fot. Getty Images)
Noriaki Kasai (L) i Kamil Stoch (fot. Getty Images)

Następne

fot. TVP

IO: Bródka chorążym, skoczkowie największą nadzieją

Fot. TVP
00:04:27

Nowakowska: najważniejsze to nie stracic zimnej krwi

fot. TVP
00:01:27

Pjongczang: problem organizatorów. Mroźne otwarcie IO?

(fot. TVP)

Korea Południowa i Północna wystąpią pod jedną flagą

fot. TVP
00:01:12

To się dzieje naprawdę. Olimpijskie pojednanie Korei!

IO: Bródka chorążym, skoczkowie największą nadzieją
fot. TVP
IO: Bródka chorążym, skoczkowie największą nadzieją

Fot. TVP
Nowakowska: najważniejsze to nie stracic zimnej krwi

fot. TVP
Pjongczang: problem organizatorów. Mroźne otwarcie IO?

(fot. TVP)
Korea Południowa i Północna wystąpią pod jedną flagą

fot. TVP
To się dzieje naprawdę. Olimpijskie pojednanie Korei!

Polecane
Najnowsze
Polska trenerka podbija tenis. Od pustego portfela po pytania o Świątek
tylko u nas
Polska trenerka podbija tenis. Od pustego portfela po pytania o Świątek
fot. Facebook
Sara Kalisz
| Tenis / WTA (kobiety) 
Sandra Zaniewska podbija świat tenisa jako trenerka Marty Kostiuk (fot. Instagram:
Zaskakująca decyzja podczas KMŚ! Mecz został przerwany
"Trudne warunki pogodowe" spowodowały przerwanie meczu i opuszczenie trybun przez wszystkich widzów. (zdjęcie: Getty Images)
Zaskakująca decyzja podczas KMŚ! Mecz został przerwany
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
Oglądaj Sportowy wieczór
Sportowy wieczór (19.06.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
transmisja
Oglądaj Sportowy wieczór
| Sportowy wieczór 
Legia ze zmniejszoną karą. Jest decyzja UEFA
Stadion Legii Warszawa (fot. PAP)
Legia ze zmniejszoną karą. Jest decyzja UEFA
| Piłka nożna / Liga Europy 
Mistrz olimpijski... zmienia reprezentację!
Roje Stona może niedługo reprezentować barwy Turcji (fot. Getty Images)
Mistrz olimpijski... zmienia reprezentację!
| Lekkoatletyka 
Euro U19: Czarnogóra – Hiszpania [SKRÓT]
Czarnogóra – Hiszpania. Mistrzostwa Europy mężczyzn U-19, Rumunia (fot. TVP SPORT)
Euro U19: Czarnogóra – Hiszpania [SKRÓT]
| Piłka nożna 
Euro U19: Czarnogóra – Hiszpania [MECZ]
Czarnogóra – Hiszpania. Mistrzostwa Europy mężczyzn U-19, Rumunia. Transmisja online na żywo w TVP Sport (19.06.2025)
Euro U19: Czarnogóra – Hiszpania [MECZ]
| Piłka nożna 
Do góry