| Piłka nożna / Niemcy

Lewandowski pewny korony? Ubyli mu główni rywale

Robert Lewandowski (L) i Pierre-Emerick Aubameyang (fot. Getty)
Robert Lewandowski (L) i Pierre-Emerick Aubameyang (fot. Getty)
RP

Przed sobotnim meczem z Mainz Robert Lewandowski ma na koncie 18 goli w 19 meczach tego sezonu Bundesligi. Jego najbliżsi rywale do korony króla strzelców – Pierre-Emerick Aubameyang i Alfred Finnbogason – mają odpowiednio 13 i 11 trafień. Rzecz w tym, że pierwszy właśnie opuścił Niemcy, a drugi doznał poważnej kontuzji.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Dziennikarze mogą więc śmiało użyć jednego ze swoich ulubionych określeń i mówić o "autostradzie" Lewandowskiego do korony króla strzelców. A właściwie do armaty, bo tak właśnie wygląda "Torjaegerkanone" – nagroda dla najskuteczniejszego napastnika Bundesligi.

W zeszłym sezonie Polak długo prowadził, ale przegrał wyścig na ostatniej prostej z Aubameyangiem, o co zresztą miał spore pretensje do kolegów z drużyny. Tym razem powinno obyć się bez nieprzyjemności. Bo rywali zwyczajnie brak. "Lewy" w 19 meczach strzelił 18 goli, Aubameyang – pięć mniej – a na koniec zimowego okna dopiął swego i opuścił Borussię Dortmund.

Pod koniec roku niezłą formę pokazywał też Finnbogason z Augsburga, ale Islandczyk doznał właśnie kontuzji mięśnia łydki i będzie pauzował co najmniej sześć tygodni. Później będzie miał już za mało czasu, by dogonić Polaka, zwłaszcza, że ten strzela z niesamowitą regularnością. W tym sezonie trafiał w każdym z 10 meczów Bayernu u siebie.

Alfred Finnbogason (L) (fot. Getty)
Alfred Finnbogason (L) (fot. Getty)

Gdzie ci snajperzy?

Po 10 goli na koncie mają Nils Petersen (Freiburg), Mark Uth (Hoffenheim), Kevin Volland (Bayer Leverkusen) i Timo Werner (RB Lipsk). Nie są to nazwiska, które rzucają na kolana. Widać wyraźnie, że Bundesliga cierpi ostatnio na brak napastników najwyższej klasy, zwłaszcza po odejściu "Auby". "Powodzenia. Walka z tobą to była przyjemność. Nic tak nie sprzyja rozwojowi jak zdrowa rywalizacja" – napisał Lewandowski na Twitterze na pożegnanie Gabończyka. Kto teraz będzie go napędzał?

Motywacją mogą być kolejne rekordy do pobicia. Jeśli "Lewy" zostanie w tym sezonie królem strzelców, to zostanie pierwszym obcokrajowcem w historii Bundesligi, który dokonywał tej sztuki trzykrotnie. Dotychczas tylko trzech Niemców wygrywało klasyfikację strzelców trzy razy lub więcej: Ulf Kirsten (3), Karl-Heinz Rummenigge (3) i Gerd Mueller (7).

Lewandowski może też zostać najskuteczniejszym obcokrajowcem w historii całej Bundesligi. Może jeszcze nie w tym sezonie, ale w kolejnym już na pewno. Obecnie jest drugi (168 goli), a do pierwszego Claudio Pizarro (191 goli) traci 23 trafienia. Na razie musi zadowolić się "tylko" tytułem najskuteczniejszego obcokrajowca w historii Bayernu, który zapewnił sobie w meczu 19. kolejki z Werderem Brema.

Tabela najlepszych strzelców Bundesligi przed 21. kolejką:
1. Robert Lewandowski (Bayern Monachium) – 18
2. Pierre-Emerick Aubameyang (Borussia Dortmund) – 13
3. Alfred Finnbogason (Augsburg) – 11
4. Timo Werner (RB Lipsk) – 10
4. Kevin Volland (Bayer Leverkusen) – 10
4. Mark Uth (Hoffenheim) – 10
4. Nils Petersen (Freiburg) – 10

Lewandowski: 53 gole? A jest za to jakiś puchar?
fot. TVP
Lewandowski: 53 gole? A jest za to jakiś puchar?

sonda
Czy Robertowi Lewandowskiemu brakuje poważnej konkurencji w Bundeslidze?
Zobacz też
Polak dał drużynie zwycięstwo! Klub... chce się go pozbyć
Marcin Kamiński z kolegą z drużyny (fot. Getty)

Polak dał drużynie zwycięstwo! Klub... chce się go pozbyć

| Piłka nożna / Niemcy 
Dramat lidera Bayernu! Opuści prestiżowy mecz
Jamal Musiala doznał kontuzji w meczu w Augsburgiem (fot. Getty Images)

Dramat lidera Bayernu! Opuści prestiżowy mecz

| Piłka nożna / Niemcy 
Kownacki wrócił do strzelania! Jego gol dał zwycięstwo!
Dawid Kownacki wrócił do strzelania w Fortunie (fot. Getty Images)

Kownacki wrócił do strzelania! Jego gol dał zwycięstwo!

| Piłka nożna / Niemcy 
Koniec epoki! Legenda opuści Bayern po sezonie
Thomas Mueller (po lewej, fot. Getty Images)

Koniec epoki! Legenda opuści Bayern po sezonie

| Piłka nożna / Niemcy 
Bayern bliski tytułu, ale... są też złe wieści
Jamal Musiala (fot. Getty)

Bayern bliski tytułu, ale... są też złe wieści

| Piłka nożna / Niemcy 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
06 kwietnia 2025
05 kwietnia 2025
04 kwietnia 2025
Piłka nożna
Terminarz
11 kwietnia 2025
Piłka nożna
12 kwietnia 2025
13 kwietnia 2025
Tabela
Bundesliga
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
28
54
68
2
28
29
62
4
28
14
46
5
28
9
45
7
28
-6
42
9
28
7
40
10
28
-8
39
11
28
-8
39
12
28
7
38
13
28
-14
33
14
28
-18
27
15
28
-11
26
16
28
-21
22
17
28
-31
20
18
28
-29
18
Rozwiń
Najnowsze
PZPN o klęsce Kuleszy w wyborach: to nie jest porażka
nowe
PZPN o klęsce Kuleszy w wyborach: to nie jest porażka
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Cezary Kulesza (po lewej, fot. PAP)
Szczęsny idzie po rekord. Przed nim już tylko czterech piłkarzy
Wojciech Szczęsny (fot. Getty Images)
Szczęsny idzie po rekord. Przed nim już tylko czterech piłkarzy
FOTO
Wojciech Papuga
Kadrowicz otarł się o Chelsea. Jego talent dostrzegli... w Legii
Piotr Czachowski (fot. Getty)
polecamy
Kadrowicz otarł się o Chelsea. Jego talent dostrzegli... w Legii
Jakub Ptak
Jakub Ptak
Rażący błąd szefa sędziów. Broni ich mijając się z faktami
Bartosz Mrozek najpierw kopnął Marcela Pięczka korkami w okolice biodra, dopiero chwilę później doszło do zderzenia tych zawodników. Autor zdjęcia udostępnił nam je jako dowód w sprawie. (zdjęcie: Mateusz Bartkiewicz)
tylko u nas
Rażący błąd szefa sędziów. Broni ich mijając się z faktami
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
Pellegrini przestrzega przed lekceważeniem Jagiellonii
Trener Realu Betis Sevilla Manuel Pellegrini (Fot. Getty Images)
Pellegrini przestrzega przed lekceważeniem Jagiellonii
Robert Bońkowski
Robert Bońkowski
Sensacyjna porażka drużyny Magdaleny Stysiak!
Magdalena Stysiak (fot. Getty)
Sensacyjna porażka drużyny Magdaleny Stysiak!
| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Goncalo Feio wprost przed meczem z Chelsea: chętnie podtrzymam tradycję
Legia Warszawa zmierzy się z Chelsea FC w ćwierćfinale Ligi Konferencji. Goncalo Feio zabrał głos przed meczem (fot: PAP)
Goncalo Feio wprost przed meczem z Chelsea: chętnie podtrzymam tradycję
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Do góry