04 lut 2018 | Piłka nożna / Hiszpania

Pique prowokował rywali i... nie ma zamiaru przepraszać

RP

Gerard Pique nie daje o sobie zapomnieć. Tym razem stoper Barcelony znalazł się na celowniku kibiców Espanyolu po tym jak w niedzielnych derbach strzelił gola na 1:1 i palcem uciszał fanów gospodarzy. – Oni obrażają moją rodzinę. Przynajmniej tyle mogłem zrobić – mówił po meczu.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Xavi krytykuje Neymara. "Może dobrze, że odszedł"

W 82. minucie Pique trafił po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, czym uratował punkt dla Barcelony i przedłużył jej serię meczów bez porażki do 22. Po trafieniu podbiegł do trybun stadionu Cornella-El Prat i wymownym gestem uciszał wrogich kibiców, którzy buczeli na niego przez całe spotkanie.

Zaognienie konfliktu na linii Pique – kibice Espanyolu miało swój początek w połowie stycznia, po meczu w Pucharze Króla, kiedy obrońca Barcy kilkakrotnie nazwał lokalnego rywala "Espanyolem Cornella". Papużki przeniosły się na nowy stadion, do miasteczka pod Barceloną w 2009 roku.

– Są z Cornelli, a nie z Barcelony, nadal tak uważam. Wiem, że to ich boli. Wykorzystuję sarkazm, żeby wyprowadzić ich z równowagi – powiedział w niedzielę. – Nie uważam jednak, żebym okazywał im brak szacunku. To po prostu fakt. Narzekają na mnie i donoszą, ale nie zgłaszają, gdy obelgi lecą w kierunku mojej rodziny. To jest dopiero brak szacunku! Uciszanie ich to najmniej, ile mogłem zrobić. – dodał.

We wspomnianym pucharowym meczu kibice Espanyolu obrażalu Pique i jego żonę Shakirę. – Świętowanie gola było wyjątkowe po wszystkim, co wydarzyło się w zeszłym tygodniu. Wiem, że wielu fanów Espanyolu to dobrzy ludzie, ale władze klubu nic nie robią z zachowaniem tych złych. Jestem tylko człowiekiem i jak każdy mam swoje granice. Tak po prostu jest w derbach – zakończył.

Zachowanie rywala skrytykował natomiast pomocnik gospodarzy, Esteban Granero. – Gdy prowokujesz ludzi, nie możesz potem oczekiwac szacunku. Przed jego gestem mecz był spokojny, wręcz modelowy. Potem zrobił się nerwowy. Każdy powinien ponosić odpowiedzialność za swoje zachowania – ocenił.

Pique, który niedawno przedłużył umowę z Barcą, znany jest z przywiązania do klubu i Katalonii, ale w pozostałych częściach Hiszpanii wywołuje dużą niechęć. Przez swoje kontrowersyjne słowa i czyny nieraz był już bliski zerwania z narodową reprezentacją.