{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Eduardo: znamy się. Mieszkałem u Lewandowskiego

Nowy piłkarz Legii Warszawa Eduardo da Silva przyznał, że doskonale zna Mariusza Lewandowskiego, trenera Zagłębia Lubin, z którym w piątek stołeczny zespół zagra w 22. kolejce piłkarskiej ekstraklasy. "Wynajmowałem mieszkanie od niego" – zaznaczył.
Lech sprowadził bośniackiego napastnika
Chorwat brazylijskiego pochodzenia, który 25 lutego skończy 35 lat, nie jest jednak w pełni gotowy do gry piątkowym meczu z Zagłębiem Lubin w pierwszej tegorocznej kolejce ekstraklasy. To wynik urazu kręgosłupa, jakiego nabawił się w meczu z ekwadorską Barceloną SC podczas towarzyskiego turnieju Florida Cup. – Od kilkunastu dni normalnie trenuję z zespołem. Zdaję sobie sprawę, że straciłem część obozu przygotowawczego w USA z powodu kontuzji. Jednak jestem gotowy zagrać w części tego spotkania – powiedział Eduardo podczas środowego spotkania z dziennikarzami.
Ponad rok temu Eduardo po raz drugi w karierze opuścił Szachtar Donieck. Wrócił do Brazylii, gdzie związał się z Atletico Paranaense. Wydawało się, że w tym kraju zakończy karierę. – Gra w Brazylii nie oznacza wakacji. Rozgrywki ligowe w tym kraju są bardzo trudne. Również nie przykładałbym wagi do mojego wieku. Mogę grać na wysokim poziomie jeszcze przez kilka lat. Czuję się dobrze i jestem przygotowany do rundy – podkreślił.
W piątek Legia zagra na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. Trenerem "Miedziowych" jest inny były piłkarz Szachtara Donieck Mariusz Lewandowski. – Znamy się bardzo dobrze. To facet z charakterem. Staranie obserwowaliśmy najbliższego przeciwnika. Na pewno Zagłębie trudno jest pokonać na jego boisku. Jednak mamy silną kadrę. Mariuszowi życzę wszystkiego najlepszego oprócz piątkowego meczu – przyznał z uśmiechem.
Na Ukrainie Chorwat wynajmował mieszkanie od obecnego szkoleniowca Zagłębia. – Cały czas utrzymywaliśmy kontakt. W sumie w barwach Szachtara graliśmy razem przez sześć miesięcy, ale spotykaliśmy się jeszcze na ukraińskich boiskach. Przez cztery lata wynajmowałem mieszkanie od Mariusza. To bardzo pozytywna osoba. Dał mi klucze i powiedział "idź mieszkaj". Umowę sporządziliśmy później – przyznał Eduardo.