Po zwycięstwie nad Celje Pivovarna Lasko (37:31) piłkarze ręczni PGE VIVE Kielce zapewnili sobie awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. – W pojedynku z mistrzem Słowenii zagraliśmy twardo w obronie i mądrze w ataku – ocenił sobotnie spotkanie rozgrywający VIVE Uros Zorman.
– Trener uczulał nas, że to będzie bardzo intensywny, szybki mecz, w którym taktyka nie będzie odgrywała głównej roli. O ile do kontry mieliśmy biegać szybko, to do obrony mieliśmy wracać błyskawicznie, bo rywale to zespół, który potrafi w ciągu kilku sekund od przechwycenia piłki zdobyć bramkę – zdradził przedmeczowe ustalenia rozgrywający VIVE Mariusz Jurkiewicz.
Z wyjątkiem kilku pierwszych minut spotkanie toczyło się po kontrolą mistrzów Polski, którzy odnieśli czwarte zwycięstwo w tym sezonie Ligi Mistrzów. – Od początku graliśmy twardo w obronie i mądrze w ataku. Tak musimy się prezentować w każdym następnym spotkaniu. Pojedynek toczony był w szybkim tempie, ale fizycznie bardzo dobrze go wytrzymaliśmy. Widać, że pod tym względem jesteśmy świetnie przygotowani – podkreślił słoweński rozgrywający mistrzów Polski Zorman.
– Narzuciliśmy Celje swój styl gry. Nie chcieliśmy, aby przeciwnik zagrał taką piłkę ręczną jaką lubi. Często prowokują rywali do robienia błędów w ataku i wykorzystują swoją silną broń, czyli kontrataki. Potrafiliśmy ograniczyć ich główne atuty. Szybkie tempo meczu było nam na rękę, bo mamy szeroką kadrę i trener mógł rotować składem – dodał Jurkiewicz.
W zespole mistrza Słowenii wystąpili Daniel Dujshebaev i Branko Vujovic, wypożyczeni do Celje z kieleckiego zespołu. Z dobrej strony pokazał się zwłaszcza szczypiornista z Czarnogóry, który cztery razy pokonał kieleckich bramkarzy.
– Cieszę się, że znów mogłem zagrać przed kielecką publicznością. Ale z samego meczu nie mogę być zadowolony, bo zeszliśmy z parkietu pokonani. W ataku jeszcze nie zagraliśmy tak źle. O naszej porażce zadecydowała postawa w obronie. Tracąc 37 bramek nie można wygrać spotkania – surowo ocenił postawę swojego zespołu w tym pojedynku Vujović.
Po zwycięstwie nad Celje VIVE ma już na swoim koncie 11 punktów. Kielczanie, którzy nadal zajmują piąte miejsce w tabeli grupy B, zapewnili sobie już awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów.