Największe wyzwanie biegów narciarskich... jedzenie
Już na początku biegu wyłoniła się czołówka, w której znaleźli się najbardziej wytrzymali biegacze świata. Po 15 kilometrach liderowała grupa 23 zawodników.
Przełomowe okazało się jednak kolejne pięć kilometrów, na którym czołowa grupa podzieliła się na dwie części. Z przodu pozostała wówczas tylko najlepsza dziesiątka.
Już w połowie trasy pierwszych dwóch biegaczy podjęło próbę ucieczki. Dokonali tego Fin Iivo Niskanen oraz Kazach Aleksiej Połtoranin. Kilka kilometrów później gonić ich zaczął Olimpijczyk z Rosji - Aleksander Bolszunow.
Reprezentant Kazachstanu wkrótce jednak opadł z sił. Niskanen nie zdecydował się w tej sytuacji na samotny atak. Poczekał na goniącego Bolszunowa i razem kontynuowali bieg do mety.
Ostatnie kilometry pokonali biegnąc we dwójkę, z ogromną przewagą nad resztą stawki. Niskanen nie dał jednak swojemu rywalowi złudzeń. Już na przeszło kilometr przed końcem udowodnił, że to on jest silniejszy od Bolszunowa, przyspieszył i ze zdecydowaną przewagą dobiegł do mety.
Został w ten sposób pierwszym od 1960 roku reprezentantem Finlandii, który zdołał wywalczyć złoty medal na tym dystansie. Aleksander Bolszunow finiszował jako drugi. Na trzecim miejscu bieg ukończył natomiast inny olimpijczyk z Rosji - Andrej Łarkow.
Biegi narciarskie, 50km - wyniki:
1. Iivo Niskanen (Finlandia) 2:08:22.1
2. Aleksander Bolszunow (Olimpijczycy z Rosji) +18.7
3. Andrej Łarkow (Olimpijczycy z Rosji) +2:37.5
4. Alex Harvey (Kanada) +2:43.6
5. Martin Sundby +2:43.7 (Norwegia)