{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Portugalski "kat" Polaków odchodzi z Wisły. Klub ma problem

Orlen Wisła Płock traci kolejnego zawodnika. Po zakończeniu sezonu 2017/18 szeregi wicemistrza Polski opuści portugalski rozgrywający Gilberto Duarte. Dla klubu to złe wieści, bo teraz w trybie pilnym będzie musiał znaleźć jego zastępcę.
LM: koszmar Wisły z Lwami. Nafciarze jedną nogą poza rozgrywkami
Wisła nie była gotowa na odejście Portugalczyka, bo ten jeszcze kilka miesięcy temu zapewniał, że pozostanie w Płocku aż do czerwca 2019. Wtedy wygasnąć miała jego umowa z klubem. W ostatnich tygodniach sprawy przybrały jednak nieco inny bieg i Duarte przekazał, że odchodzi.
27-latek miał do tego prawo, bo zmianę klubu w lipcu tego roku zapewniał mu zapis w kontrakcie. Wisła podjęła próby przekonania go do pozostania, ale nic nie wskórała. – Gil stwierdził, że nie czuje się w Polsce zbyt komfortowo i postanowił spróbować swoich sił gdzie indziej – przekazał dyrektor klubu, Michał Zołoteńko.
Lepszy w kadrze niż w klubie
Duarte z Polski wyjedzie więc po dwóch latach. Na Mazowsze trafił w 2016 roku z FC Porto. W ojczyźnie wypracował sobie renomę wszechstronnego zawodnika i dlatego w Płocku sporo po nim oczekiwano. Więcej niż zachwytów nad jego grą, było jednak rozczarowań.
Portugalczyk miał się stać liderem Wisły. Takim był w obronie, ale w ataku głównie już zawodził. 200 bramek w 81 meczach to dorobek przeciętny, zwłaszcza, gdy porówna się go z wyczynami 27-latka w reprezentacji. By nie szukać daleko, wystarczy wspomnieć styczniowy turniej prekwalifikacji do mistrzostw świata 2019, kiedy to Duarte pozbawił Polaków szans wyjazdu na mundial.

Wisła pod ścianą
Choć z pobytem Portugalczyka w Płocku wiązać się będzie niedosyt, to w tym momencie informacja o jego odejściu jest dla klubu ciosem. Na cztery miesiące przed startem przygotowań do nowego sezonu Wisła została z dużą dziurą na rozegraniu i to już nie tylko na środku, ale też na lewej połówce.
Na tej pozycji, oprócz Duarte, występują w Wiśle Tomasz Gębala i Dan Emil Racotea. W odwodzie jest jeszcze Nemanja Obradović, ale Serb rozczarowuje na całej linii i teraz grywa wyłącznie ogony. Naturalnym jest, że w takiej sytuacji kadrowej, klub będzie musiał znaleźć nowego zawodnika. Dużo czasu jednak na to nie ma.
Korekty czy już rewolucja?
Odejście Duarte sprawia, że zmiany w składzie Wisły z kosmetycznych, powoli stają się kadrową rewolucją. Oprócz Portugalczyka, zespół po sezonie opuszczą też obrotowi Mateusz Piechowski (Logrono La Rioja) i Słoweniec Igor Źabić, chorwacki prawy rozgrywający Sime Ivić oraz rumuński prawoskrzydłowy Valentin Ghionea. Tego ostatniego zastąpi Mateusz Góralski, na prawą połówkę trafi inny Słoweniec, Żiga Mlakar, a na kole grać będzie Chorwat Renato Sulić.
Gdzie trafi Duarte? Portugalczyk w lipcu miał ofertę ze Sportingu Lizbona, ale temat jego powrotu do ojczyzny upadł. Teraz mówi się o propozycjach z Francji. Najbardziej prawdopodobne jest, że 27-latek zostanie graczem Montpellier HB.