{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Ostatki w Lidze Mistrzów. Wisła o awans, VIVE o rewanż w domu

Rywalizacja w fazie grupowej Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych dobiega końca. W nadchodzący weekend rozegrana zostanie ostatnia kolejka tego etapu. O co grają polskie kluby?
Portugalski "kat" Polaków odchodzi z Wisły. Klub ma problem
PGE VIVE Kielce
Mistrzowie Polski przed weekendowymi meczami zajmują piąte miejsce w grupie B. W sobotę o godz. 16:00 podejmą szósty w tabeli Mieszkow Brześć. Niezależnie od wyniku spotkania, kielczanie utrzymają swoją pozycję. Przy pozytywnych rozstrzygnięciach w Kielcach i Paryżu, mogą jednak awansować jeszcze na czwartą lokatę.
To miejsce okupuje obecnie THW Kiel, które nad VIVE ma dwa punkty przewagi. Niemiecki zespół w niedzielę o godz. 19:00 zagra na wyjeździe z najlepszym w grupie Paris Saint-Germain HB.
Jeśli gospodarze wygrają to spotkanie, a dzień wcześniej VIVE pokona Mieszkow, to kielecka drużyna wyprzedzi THW, od którego ma lepszy bilans meczów bezpośrednich (zwycięstwa 32:21 i 30:29).
Zawodnicy Tałanta Dujszebajewa mają o co grać, bo w przypadku ukończenia zmagań na czwartym miejscu, w fazie TOP 16 spotkają się z węgierskim MOL-Pick Szeged, a nie mistrzem Niemiec, Rhein-Neckar Loewen. Co więcej, rewanżowe spotkanie rozegrają wtedy na własnym boisku.
Choć VIVE będzie faworytem sobotniego meczu, to jakakolwiek strata punktów pokrzyżuje plany wyprzedzenia THW. Ogółem, na pięć bezpośrednich spotkań z Mieszkowem, VIVE triumfowało jednak w czterech. Przegrało tylko raz, we wrześniu, 25:28. W Kielcach wygrywało natomiast 33:30 i 35:27.


Orlen Wisła Płock
W dużo trudniejszej sytuacji jest Wisła. Wicemistrzowie Polski co prawda zajmują obecnie ostatnie dające awans do fazy TOP 16 szóste miejsce, ale tyle samo punktów co oni ma siódme PPD Zagrzeb i ósmy Kristianstad. Te dwie drużyny zagrają ze sobą w niedzielę w Zagrzebiu. A Wisła tego samego dnia zmierzy się na wyjeździe z obrońcą trofeum i liderem grupy A, Vardarem Skopje.
Dla Nafciarzy to jednak nie koniec złych informacji – Vardar tylko o punkt wyprzedza drugie HBC Nantes i jeśli chce zachować swoją pozycję (nie patrząc na wynik rywalizacji Francuzów z Rhein-Neckar Loewen), to w meczu z Wisłą musi zdobyć chociaż punkt. A Macedończycy będą ku temu zmotywowani, bo wygranie grupy da im bezpośredni awans do ćwierćfinału rozgrywek. Stamtąd do turnieju Final4 jest już tylko mały krok...
Los Wisły w całym tym zamieszaniu jest też jednak zależny od wyniku meczu w Zagrzebiu. Zakładając, że zawodnikom Piotra Przybeckiego uda się wygrać w Skopje (a tylko to pozostawi ich w grze o TOP 16), to awans uzyskają wyłącznie w sytuacji, gdy PPD zwycięży z Kristianstad. Wygrana lub remis Szwedów wyrzuci natomiast Wisłę z rozgrywek niezależnie od wyniku jej starcia z Vardarem, bo IFK będzie miało wówczas najlepszy bilans bezpośrednich gier spośród całej trójki Wisła – Kristianstad – PPD:
"Mała" tabela uwzględniają wyniki bezpośrednich meczów Wisły, Kristianstad i PPD:
Jakie są szanse Nafciarzy na triumf w Skopje? Niewielkie. W ostatnich trzech latach Wisła grała na terenie Vardaru dwukrotnie i oba mecze przegrała – najpierw 20:31, a następnie 24:25. Mistrzowie Macedonii wygrali zresztą trzy z pięciu bezpośrednich spotkań. Wiślacy triumfowali jedynie w marcu 2015 (32:26), a rok później zremisowali 30:30. Oba te mecze rozegrane zostały jednak w Orlen Arenie. W hali Jane Sandanskiego Vardar po raz ostatni stracił punkty w listopadzie 2016...