{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Trondheim: zwycięstwo i rekord skoczni Stocha!

Dominacja trwa w najlepsze! Kamil Stoch pobił rekord skoczni i wygrał zawody w Trondheim. 29. wygrana w karierze pozwoliła wyprzedzić mu Martina Schmitta w klasyfikacji wszech czasów. Polak umocnił się też na prowadzeniu w turnieju Raw Air, którego ostatni akt zacznie się w piątek w Vikersund.
ZOBACZ, JAK RELACJONOWALIŚMY CZWARTEK W TRONDHEIM
Trondheim przywitało skoczków silnym wiatrem pod narty. Świetne warunki wykorzystał Piotr Żyła. 143 metry czyniły go współrekordzistą Granasen. Jeszcze dalej pofrunął jednak Markus Eisenbichler – aż 148,5 metra! Co więcej uczynił to z pierwszej belki startowej. W tej sytuacji – ze względów bezpieczeństwa – seria próbna została przerwana. To zaś sprawiło, że osiągnięte wyniki nie zostały uznane jako oficjalne.
Na rekordy przyszedł czas również w konkursie. Najpierw udało się to Robertowi Johanssonowi. 145,5 metra i piękny telemark budził respekt. Stoch potrafił jednak wspaniale odpowiedź. Na jego skok obniżono rozbieg na najniższy możliwy. Polak uzyskał 146 metrów w znakomitym stylu. To oczywiście dawało prowadzenie po pierwszej serii.
W drugiej Polak postawił kropkę nad "i". 141 metrów – ponownie z najniższego najazdu – pozwoliło wygrać z przewagą 17 punktów nad Stefanem Kraftem. Austriak potwierdza zwyżkę formy. W czwartek skakał w najmniej korzystnych warunkach ze ścisłej czołówki, a jednak zakończył zmagania drugi.
Na najniższym stopniu podium stanął Johansson. To jego trzecie podium w karierze. W klasyfikacji Raw Air Norweg traci jednak do Polaka aż 87,6 punktu przed weekendem na Vikersundbakken.
Czwartkowy triumf jest 29. w karierze Stocha. To szósty wynik w historii Pucharu Świata. Piąty należy do Niemca Jensa Weissfloga – 33 wygrane.
Czterech Polaków zakończyło zmagania w czołowej "12". Dawid Kubacki był dziewiąty, Stefan Hula 11., a Piotr Żyła został sklasyfikowany pozycję niżej. Pucharowe punkty wywalczyli też 16. Maciej Kot i 28. Jakub Wolny.
Transmisja sobotniej "drużynówki" od 16:00 w TVP1.
