Mecz otwarcia mistrzostw świata w Rosji będzie wyjątkowy z jednego powodu... piłkarze zagrają w nim piłką, która wcześniej była w kosmosie. Żaden inny organizator nie zadbał o taką atrakcję.
W misję kosmiczną wyruszy dwóch kosmonautów ze Stanów Zjednoczonych i jeden z Rosji. Wyprawa wyruszy z kosmodromu w kazachskim Bajkonurze. Celem załogi jest lot do laboratorium znajdującego się na orbicie okołoziemskiej. Ale gospodarze mistrzostw świata wykorzystają tę okazję, aby w kosmos wysłać turniejową piłkę.
– Zabieramy ze sobą piłkę, która zostanie użyta w pierwszym meczu turnieju – powiedział członek załogi Oleg Artemiew. Futbolówka wróci na ziemię z Antonem Szkaplerowem, czyli astronautą, który przebywa w bazie kosmicznej od grudnia zeszłego roku. Potem zostanie użyta w pierwszy meczu mundialu, w którym Rosja zmierzy się z Arabią Saudyjską.
Astronautów zapytano, czy nawet z kosmosu będą obserwować mecze mistrzostw świata. Okazuje się, że nie będzie z tym kłopotu. – Będziemy oglądać spotkania. Media pozwalają śledzić turniej na żywo, ale jeśli przegapimy jakieś spotkanie, zobaczymy je z odtworzenia – tłumaczył Artemiew.