W ostatnich meczach reprezentacja Polski stosowała system 1-3-4-2-1. Kadra zagrała w tym ustawieniu trzy spotkania towarzyskie i w żadnym nie zdobyła bramki. – Potrzeba cierpliwości. Ta zmiana jest ważna, bo sprawia, że jesteśmy nieprzewidywalni – przekonuje Rafał Ulatowski, były asystent selekcjonera kadry Leo Beenhakkera.